Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mundurówka pomaga swojej koleżance. Ogień strawił jej dom

Sylwia Lis
Sylwia Lis
Akcja charytatywna uczniów bytowskiej mundurówki.
Akcja charytatywna uczniów bytowskiej mundurówki. Mundurówka
Uczniowie Zespołu Szkół Ponadpodstawowych, czyli bytowskiej mundurówki stanęli na wysokości zadania. Zorganizowali piknik charytatywny. Pieniądze zebrane podczas akcji będą przekazane rodzinie ich koleżanki Zuzi. Rodzina w styczniu w wyniku dużego pożaru straciła dach nad głową.

Ponad 120 osób wzięło udział w pikniku charytatywnym zorganizowanym w Mądrzechowie w gminie Bytów. Organizatorami akcji byli nauczyciele i uczniowie Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Bytowie, czyli bytowska mundurówka.

- Pierwsza z prawdziwego zdarzenia impreza charytatywna, której byliśmy organizatorami za nami. I trzeba przyznać, że chyba się udało - mówi Łukasz Kowalski, nauczyciel. - Jak zapewne wszyscy wiedzą zbieraliśmy pieniądze dla rodziny, która straciła dobytek swojego życia wskutek strasznego pożaru, który miał miejsce ponad dwa miesiące temu. A że to dom rodzinny naszej uczennicy Zuzy, to podjęliśmy się trudnego wyzwania, tym bardziej, że niepewny czas nie ułatwia nam życia. Chcieliśmy zaprosić ludzi dobrej woli, którzy nie są obojętni na tragedię innych, do aktywności. I się udało! Zaproponowaliśmy marszobieg na dystansie trochę ponad 5 km. Malownicza trasa z jednym poważnym kilkusetmetrowym podbiegiem, budzącą się do życia przyrodą (kilkoma akwenami dookoła) była odzwierciedleniem tego, co spotyka nas w życiu. Nie zawsze mamy w życiu z górki, czasem wieje wiatr w oczy, ale najważniejsze, żebyśmy byli w stanie się podnieść po porażkach, kłopotach, czy innych nieszczęściach. Jeżeli otaczamy się życzliwymi ludźmi wszystko zdaje się być łatwiejsze. Był też pokaz strzelecki i wesołe rywalizacje, choćby przeciąganie liny.

Pożar w Międzygórzu

Przypomnijmy, że do pożaru domu, w którym mieszkały dwie rodziny doszło w miejscowości Międzygórze w gminie Bytów dokładnie 20 stycznia. Akcja gaszenia pożaru trwała kilka godzin. Straty oszacowano na ponad 500 tysięcy złotych. Obie rodziny straciły dach nad głową. Niemal od razu ruszyła akcja pomoc. W tej chwili trwa remont. Koszty odbudowy są bardzo duże.

- Bardzo chciałabym podziękować kolegom i koleżankom mojej córki - mówi Elżbieta Landowska, mama Zuzi. - To już ich kolejna akcja. Pogoda nam dopisała i impreza była udana. Jestem w szoku, że po takim czasie od pożaru o nas pamiętają. W tej chwili mieszkamy w Nakli u mojego brata. W domu wciąż trwa remont. Będę szczęśliwa, jeżeli uda nam się do niego wprowadzić jesienią.

Pani Ela dodaje: w zasadzie tylko zostały zewnętrzne ściany - mówi pani Ela. - Wewnętrzne trzeba było wyburzyć, trzeba też było zdjąć cały strop. Teraz zacznie się prawdziwe budowanie. Część materiałów dostaliśmy, część kupiliśmy z dużymi rabatami. Chciałbym wszystkim bardzo serdecznie podziękować za okazane serce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza