Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na ulicach Słupska jest za głośno! Normy hałasu przekroczone

Daniel Klusek [email protected]
– W pracy nie mogę otworzyć okna, bo nie będę nic słyszał. Bardzo ciężko się wtedy rozmawia z klientami – mówi Arkadiusz Radziwiłowicz, właściciel Galerii Fryzur, która mieści się przy ul. Grodzkiej.
– W pracy nie mogę otworzyć okna, bo nie będę nic słyszał. Bardzo ciężko się wtedy rozmawia z klientami – mówi Arkadiusz Radziwiłowicz, właściciel Galerii Fryzur, która mieści się przy ul. Grodzkiej. Łukasz Capar
Niemal połowa słupszczan mieszka przy ulicach, na których poziom hałasu przekracza dopuszczalne normy- wynika z raportu, jaki wykonał Instytut Techniki Górniczej Komag z Gliwic.

Specjaliści z zakładu Wibroakustyki Stosowanej ITG Komag w listopadzie ubiegłego roku w dzień i w nocy badali poziom głośności na 24 ulicach w Słupsku. Miasto miało taki obowiązek, bo po naszych głównych drogach przejeżdża rocznie więcej niż trzy miliony samochodów.

Na podstawie badań powstała mapa akustyczna, która pokazuje, w jak dużym hałasie mieszkają słupszczanie. Wyniki badań właśnie zostały opublikowane przez Zarząd Infrastruktury Miejskiej. Mówiąc krótko - nie jest dobrze.

"Aktualny stan akustyczny środowiska na podstawie przeprowadzonych badań numerycznych klasyfikuje się mimo wszystko jako niedobry" - czytamy w końcowych wnioskach analizy.

Z danych zebranych przez specjalistów wynika, że aż 44 tysiące słupszczan mieszka na terenach, gdzie hałas o ponad 10 dB przekracza dopuszczalne normy. Jeszcze więcej, bo aż 60 tysięcy osób narażonych jest na hałasy przekraczające nocne normy hałasu.

- Badania były prowadzone, kiedy przepisy określały poziom hałasu w dzień na poziomie 60 dB i w nocy na poziomie 50 dB. Już po ich zakończeniu, pod koniec ubiegłego roku, minister ochrony środowiska podniósł dopuszczalne normy. Aktualnie te poziomy wynoszą 65 dB w dzień i 56 dB w nocy - mówi Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora ZIM.

Nie zmienia to jednak faktu, że w Słupsku jest głośno. Zbyt głośno. A byłoby gorzej, co również przyznają autorzy raportu, gdyby nie drogowe inwestycje. "... w latach 2003-2011 Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku przebudował ponad 37 kilometrów dróg na terenie miasta, o wartości ponad 147,7 mln zł. Działania te miały bezpośredni wpływ na stan klimatu akustycznego, częściowo ograniczając uciążliwość oddziaływania dróg na środowisko."

- Normy są przekroczone w bezpośrednim sąsiedztwie dróg. Każda prowadzona przez miasto inwestycja drogowa ma wpływ na zmniejszenie hałasu. Dlatego chcemy zmienić przebieg drogi numer 21 i stworzyć ring, dlatego również ograniczamy prędkość w centrum. Na zmniejszenie poziomu hałasu wpływają też ekrany dźwiękochłonne. Nie podobają się one mieszkańcom, ale są skuteczne - wylicza dyrektor Marcin Grzybiński.

Jednak nie wszystkim podobają się drogowe zmiany w centrum, np. wybrukowanie części ul. Grodzkiej.
- W ciągu tygodnia, od godz. 15 do 18, jest masakra. Trochę lepiej jest w weekendy, bo jeździ mniej autobusów. W pracy nie mogę otworzyć okna, bo nie będę nic słyszał. Bardzo ciężko się wtedy rozmawia z klientami. I tak muszę mówić bardzo głośno albo ściszyć radio - mówi Arkadiusz Radziwiłowicz, właściciel Galerii Fryzur, która mieści się przy ul. Grodzkiej.

Zobacz także: Nie chcą smrodu i hałasu

Tymczasem życie w nadmiernym hałasie może prowadzić do nieodwracalnych skutków dla zdrowia fizycznego i dla psychiki.

- Gdy słuch się pogarsza, pacjenci stają się bardziej nerwowi, drażliwi, rozdrażnieni, a jakość ich życia mocno się pogarsza - mówi doktor nauk medycznych Mirosław Gromnicki, ordynator oddziału otolaryngologicznego słupskiego szpitala. - Niestety, upośledzenia słuchu to już choroba cywilizacyjna. Żyjemy w coraz głośniejszym świecie. Do gabinetów zgłasza się coraz więcej osób z problemami słuchu i pacjenci są coraz młodsi.

Mapy akustyczne zostaną teraz przekazane marszałkowi województwa.

- Marszałek zobligowany jest do sporządzenia programu ochrony środowiska przed hałasem dla terenów poza aglomeracjami, położonych wzdłuż dróg, na których eksploatacja spowodowała negatywne oddziaływanie akustyczne - mówi Malwina Noeztel-Wszałkowska z biura prasowego prezydenta Słupska. - Taki dokument powinien być określony w terminie roku od dnia przedstawienia mapy akustycznej. Program określać będzie zadania konieczne do realizacji w ramach likwidacji przekroczeń hałasu w mieście.
Krzysztof Gońka

Tam badali hałas

Mapa akustyczna została sporządzona na podstawie badań poziomu hałasu na 24 ulicach (na łącznym odcinku 23,4 km), po których rocznie przejeżdża więcej niż trzy miliony samochodów. Specjaliści z Gliwic badali poziom akustyczny w ciągu byłej drogi krajowej 6 (na ul. Szczecińskiej, ul. Tuwima, placu Dąbrowskiego, ul. Deotymy, Rynku Rybackim, ul. Garncarskiej, ul. Gdańskiej), w ciągu drogi krajowej 21 (ulice: Poznańska, Lutosławskiego, Prosta, Zamkowa, Jagiełły, Jana Pawła II, plac Zwycięstwa, ul. Łajming, al. Sienkiewicza, ul. Kopernika, Bałtycka i Portowa), a także w ciągu Drogi Wojewódzkiej 210 (ul. Bohaterów Westerplatte i ul. Wiejska) oraz drogi wojewódzkiej 213 (ulice: Sierpinka, św. Piotra i Kaszubska).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza