Nabici w fikcyjne wakacje nad morzem

Schemat jest ten sam. Wystarczy profesjonalnie wyglądająca strona internetowa i atrakcyjna oferta z dobrymi zdjęciami apartamentów. Najlepiej z dopiskiem, że w kompleksie, gdzieś blisko morza.

Tak było w przypadku strony apartamentykolobrzeg.org, na którą nacięło się około 180 osób. Dały się zwieść świetnie wyglądającym w ofercie wnętrzom pokoi. Standardem nie odbiegały one od kilkugwiazdkowych hoteli. Za 95-metrowy lokal trzeba było zapłacić 320 zł za dobę. Później wystarczyło już tylko zatelefonować pod numer podany na stronie www i uzgodnić szczegóły z niebudzącą żadnych zastrzeżeń rozmówczynią. Na koniec do wyboru: albo zaliczka jednej trzeciej kosztów, albo wpłata całości, ale z 15-procentowym upustem.

Zobacz także: Oszukują turystów. Zamiast do apartamentów w Ustce, trafili do prywatnych mieszkań

Tę sprawę opisaliśmy na początku tygodnia. Dziś wracamy do niej w magazynowym wydaniu "Głosu Pomorza". Przypominamy poszkodowanych, takich jak pani Agnieszka z Warszawy, która straciła w ten sposób niemal cztery tysiące złotych.
Policja informuje o analogicznej próbie wyłudzenia w Sopocie, gdzie strona apartamentysopot.biz oferowała do niedawna atrakcyjną lokalizację zaledwie 10 minut spacerem do plaży, pięć minut od Monciaka i Opery Leśnej. Na policję i prokuraturę zgłosiła się już ponad setka osób.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi policja w Otwocku, ponieważ to tam zgłosiła się jedna z pierwszych osób poszkodowanych.
- Również z uwagi na fakt, że zebrane do tej pory materiały wskazują na to, że za tym procederem może stać mieszkaniec naszego powiatu - mówi komisarz Jarosław Sawicki, rzecznik KPP w Otwocku. - Wszystko wskazuje na to, że wyłudzenia za pomocą stron reklamujących apartamenty w Kołobrzegu i Sopocie dokonała ta sama osoba lub osoby.

To nie pierwsze tego typu przypadki nad polskim morzem. Dwa lata temu oszuści nabierali wczasowiczów na nieistniejące kwatery w Ustce. Pośrednik ogłaszał się na stronie apartamenty-ustka.eu, wyłudzając zaliczki za kwatery na osiedlu Na Wydmie. Poszkodowani otrzymywali vouchery z adresami, w których działalność prowadziły zupełnie inne podmioty. Z kolei rok temu wczasowicze wpłacali zaliczki na wakacje w Łebie.

Policja przypomina, aby przed wpłaceniem pieniędzy weryfikować oferty, choć przyznaje też, że może to być trudne. Warto jednak pytać o szczegóły, dzwonić kilkakrotnie, sprawdzić pensjonat na forach internetowych. A także zweryfikować firmę po jej numerze NIP czy REGON.