Nie ma świadczenia, nie ma ubezpieczenia

"W zeszłym roku w kwietniu z własnej winy straciłem pracę. Zarejestrowałem się w urzędzie pracy i przez pół roku miałem wstrzymany zasiłek dla bezrobotnych. Byłem przekonany jednak, że miesiące te mimo wszystko liczą mi się do stażu pracy. W grudniu (pobrałem wówczas drugi zasiłek) zapytałem w urzędzie, czy mogę złożyć wniosek o zasiłek przedemerytalny i wtedy powiedziano mi, że za miesiące, w których miałem wstrzymaną wypłatę zasiłku, nie odprowadzano za mnie ZUS-u i wobec tego zasiłek przedemerytalny mi się nie należy (w chwili rejestracji miałem 34 lata i 5 miesięcy stażu, mam 53 lata życia). Czy mogę wystąpić o zasiłek przedemerytalny
w maju, gdy skończy mi się zasiłek normalny. Mam na utrzymaniu bezrobotną żonę, a pracy dla mnie nie ma" - pisze Eugeniusz P.
Nie możemy panu pomóc ani podpowiedzieć dobrego rozwiązania. W dzisiaj obowiązujących przepisach nie ma świadczenia pod nazwą zasiłek przedemerytalny i nie można już aktualnie pobieranego zasiłku wliczać do stażu wymaganego przez urząd przy ubieganiu się o stałe świadczenie.
Na świadczenie przedemerytalne nie kwalifikuje się pan, ponieważ nie ma odpowiedniego wieku (55 lat) ani stażu ogólnego (35 lat) i nie został pan zwolniony z przyczyn ekonomicznych czy organizacyjnych, tylko dyscyplinarnie.
Przedłużenie zasiłku jednemu z bezrobotnych małżonków z 12 do 18 miesięcy jest możliwe tylko wtedy, gdy oboje małżonkowie są bezrobotni, oboje pobrali wszystkie przysługujące im zasiłki, a mają na utrzymaniu przynajmniej jedno dziecko dla lat 15. Z listu nie wynika, aby w pana rodzinie była taka sytuacja.
Pozostaje państwu dalsze poszukiwanie pracy albo zwrócenie się o wsparcie finansowe do ośrodka opieki społecznej.