Jeden z dziennikarzy "Głosu Pomorza" kilka dni temu poszedł załatwić sprawę w oddziale banku PKO BP mieszczącym się przy ulicy Wazów w Słupsku.
- Pobrałem numerek i okazało się, że muszę czekać w kolejce co najmniej kilkanaście minut - mówi Krzysztof, nasz redakcyjny kolega. - Ponieważ miałem przy sobie laptopa, postanowiłem przez ten czas popracować na nim.
Gdy tylko wyjął laptopa, przy naszym koledze pojawiła się kierowniczka sali i kazała mu go natychmiast schować.
- Zapytałem o powód, tłumaczyłem, że przecież nie ma tu żadnej informacji o zakazie korzystania z laptopów ani innych urządzeń poza telefonami komórkowymi - opowiada dziennikarz. - Pani odpowiedziała mi tylko, że to jest jej własna decyzja, bo ona tu dba o bezpieczeństwo. Nie powołała się na żadne przepisy. Potraktowała mnie, jak gdybym chciał zorganizować napad na ten bank.
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy biuro prasowe banku PKO BP w Warszawie. Okazało się, że klient z laptopem może stanowić zagrożenie dla tej instytucji.
- PKO BP dokłada starań, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim swoim klientom. Wyrazem tego jest reagowanie na wszelkie nietypowe sytuacje pojawiające się szczególnie na sali kasowej. Jedną z nich może być korzystanie z laptopów na sali kasowej banku, dających m.in. możliwość rejestrowania przez osoby trzecie np. transakcji odbywających się przy okienkach kasowych - czytamy w e-mailu, jaki otrzymaliśmy z zespołu prasowego banku. - Zadaniem pracowników banku jest natomiast sprawdzenie, czy konkretna sytuacja może nieść ze sobą niebezpieczeństwo dla klientów. Podjęte przez pracownika PKO BP w Słupsku działania były podyktowane właśnie względami bezpieczeństwa. Jednocześnie chcemy przeprosić za wszelkie niedogodności, jakie mogły się z tym wiązać.
Przedstawicielka zespołu prasowego dodała, że na drzwiach do banku nie pojawi się zakaz wchodzenia z laptopem. O tym, czy klient z komputerem może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa, czy nie, każdorazowo decyduje bowiem kierownik sali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?