PISMO NIEWIDOMYCH
PISMO NIEWIDOMYCH
Pismo braille'a to uniwersalny system pisma dotykowego, stworzony w XIX wieku przez francuskiego pedagoga Louisa Braille'a.
Swój alfabet ogłosił w 1829 roku. Pierwszą książkę w tym systemie wydano w 1837 roku. Alfabet składa się z 63 wypukłych znaków dla liter, cyfr i znaków punktacji.
Zajęcia odbywają się raz w tygodniu w stowarzyszeniu Pomocna Dłoń.
Tomek zachorował pięć lat temu. Guz mózgu spowodował ucisk nerwów i stopniową utratę wzroku. Dzisiaj nastolatek widzi tylko czasami jakieś plamy światła. - Syn musiał uczyć się życia na nowo. Nie było i nie jest to łatwe - mówi mama Tomka.
16-latek w ciągu kilku miesięcy opanował język braille'a. Podstaw uczyła go nauczycielka z Ciecholubia, później pedagodzy z Miastka.
- W pisaniu jest biegły, niecogorzej idzie mu w czytaniu, ale to kwestia czasu - uważa mama nastolatka. Tomek dobrze czuje się w miasteckim stowarzyszeniu Pomocna Dłoń. Przynajmniej raz w tygodniu prowadzi tu zajęcia z braille'a. Języka dla niewidomych uczy kilkanaście osób. To młodzież i dzieci, zarówno zdrowe, jak i niepełnosprawne.
- Braille'a można się nauczyć. To nie jest wcale takie trudne - przekonuje Tomek. 10-letnia Kasia Błaszkowska przyszła na zajęcia drugi raz. Z mozołem wystukuje na klawiaturze znaki, które oznaczają litery.
- Podoba mi się. Chcę nauczyć się tego języka. Na razie robię sporo błędów - zdradza dziewczynka.
Pod okiem Tomka braille'a uczy się również ośmioletni Damian Korszon. - Właśnie wystukałem swoje nazwisko - cieszy się chłopiec. - Dobrze, że syn może prowadzić takie zajęcia. To mu bardzo pomaga i częściej się uśmiecha - mówi mama Tomka.
Chłopak ma dwie specjalne maszyny do braille'a. Jedną kupioną przez mamę, a drugą podarowaną przez stowarzyszenie. Dzięki temu może uczyć innych. 16-latek jest uczniem trzeciej klasy gimnazjum w Miastku. Ma indywidualny tok nauczania. Jeszcze nie wiadomo, gdzie będzie kontynuował naukę.
- Życie niewidomego w naszym mieście nie jest łatwe. W miejscowych bibliotekach nie ma książek pisanych braillem, ani też książek mówionych. W stowarzyszeniu mamy tylko jedną taką książkę i mapy sporządzone w języku braille'a - mówi Dorota Adamecka, przewodnicząca Pomocnej Dłoni.
- Czasami wypożyczamy książki z biblioteki w Słupsku - wtrąca mama Tomka.
Pasją 16-latka jest gra na keyboardzie. Z konieczności zdany jest tylko na swój słuch. Być może za miesiąc zadebiutuje publicznie. Mama Tomka mówi jeszcze, że stara się w Państwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych o sprzęt komputerowy przystosowany dla niewidomych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?