Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nordic walking na Osiedlu Niepodległości

Fot. Kamil Nagórek
Panie Danuty, mieszkanki osiedla Niepodległości, maszerują w kierunku Zębowa.
Panie Danuty, mieszkanki osiedla Niepodległości, maszerują w kierunku Zębowa. Fot. Kamil Nagórek
O każdej porze dnia na osiedlu Niepodległości można zobaczyć osoby maszerujące z dwoma kijkami. Ich zdaniem to najlepsze miejsce w mieście do uprawiania nordic walkingu.

Podczas naszych cotygodniowych wizyt na osiedlu Niepodległości za każdym razem mnóstwo rozmówców podkreśla, że to miejsce stało się bardzo popularne wśród osób uprawiających nordic walking. Nie tylko osoby starsze, ale także mnóstwo młodych spaceruje z kijkami dla poprawienia swojej kondycji.

Zapytaliśmy napotkane osoby, dlaczego zamiast w lesie, uprawiają tę stosunkowo nową dyscyplinę sportu właśnie na słupskim osiedlu Niepodległości.

- Tutaj jest mnóstwo doskonałych terenów - mówi Jadwiga Marzec, mieszkanka ulicy Andersa. - Uprawianie nordic walkingu zalecił mi lekarz. Na początku maszerowałam tylko godzinę dziennie. W tę i z powrotem po ulicy Zaborowskiej. Jest tam równa nawierzchnia, po której bardzo dobrze się maszeruje. Zresztą najczęściej stąd wszystkie osoby z kijkami zaczynają swoją wędrówkę. Najpopularniejsza trasa wybierana przez mieszkańców osiedla prowadzi w kierunku miejscowości Bierkowo.

- Marsz rozpoznamy od ulicy Zaborowskiej. Następnie kierujemy się na ulicę Legionów Polskich, a stamtąd na Bierkowo i z powrotem - dodaje Zofia Białek, mieszkanka ulicy Szczecińskiej. - To jest odcinek, przez który spokojnie maszeruje się przez około półtorej godziny w jedną stronę.

- W ubiegłym roku maszerowałam głównie w Lasku Południowym lub Północnym - mówi Beata Walczuk, miłośniczka nordic walkingu ze Słupska. - Większość moich znajomych zaczęło jednak uprawiać nordic walking na terenach za osiedlem Niepodległości. Pewnie dlatego, że mieszkają właśnie tutaj. Muszę jednak przyznać, że droga do Bierkowa jest bardzo przyjemna i malownicza. I nie jest tak zalesiona, przez co nie ma tyle komarów i kleszczy.

Trasa w kierunku Bierkowa nie jest jedyną, którą upodobali sobie maszerujący słupszczanie.

- Jeśli ktoś ma ochotę na dłuższy marsz, to polecam szczególnie trasę z osiedla Niepodległości do pobliskiego Zębowa - dodaje Zofia Białek. - Marsz w jedną stronę zajmuje mi około dwóch godzin. Na takiej wycieczce można się nieźle zmęczyć. Warto jednak wybrać się chociaż raz na jakiś czas w tamtym kierunku. To piękne zalesione tereny. Zawsze po takiej wyprawie czuję się jednocześnie zmęczona i zrelaksowana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza