Lista leków refundowanych jest aktualizowana co dwa miesiące. W komunikatu Ministerstwa Zdrowia wynika, że w marcu dodano do niej 92 nowe produkty, 36 produktów wypadło z nowej listy w stosunku do poprzedniej. Pacjenci mniej dopłacą m.in. do leków na schizofrenię, czy za lek na astmę przy przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc.
Najważniejsza zmiana dotyczy jednak chorych onkologicznie.
- Weszły nowe programy lekowe w zakresie leczenia szpiczaka plazmocytowego, przewlekłej białaczki limfocytowej i zespołów mielodysplastycznych (od red. grupa chorób nowotworowych szpiku, która grozi ryzykiem przejścia w ostrą białaczkę szpikową) – mówi dr Wojciech Homenda, konsultant wojewódzki ds. hematologii, ordynator oddziału hematologii i transplantacji szpiku w szpitalu w Słupsku. - Dotychczas leki zarejestrowane w Unii Europejskiej były dla szpitala dostępne, ale nie były refundowane przez NFZ. Teraz te najnowocześniejsze i najdroższe terapie znajdują się w programach lekowych, tym samym mamy wszystkie programy lekowe dostępne w kraju – mówi dr Homenda.
To bardzo dobra wiadomość dla pacjentów onkologicznych, zwłaszcza, że tych jest dramatycznie dużo.
- Na oddział dzienny przychodzi każdego dnia 30 pacjentów na chemioterapię, oprócz tego w oddziale stacjonarnym mamy 20 łóżek. Niestety, cały czas chorych mamy ponad stan. Dokładamy łóżka do sal, aby wszystkich pomieścić. Jest straszne przeciążenie. Wynika to z tego, że ruszyła diagnostyka pocovidowa i okazało się, że tych chorób nierozpoznanych w czasie pandemii z powodu ograniczenia dostępności do specjalistów, jest bardzo dużo. Myślę, że oddziały onkologiczne będą musiały się rozszerzać, bo nie damy rady wszystkich przyjąć – mówi dr Homenda.
Leki na nowotwory to najważniejsza zmiana na liście leków refundowanych. Oprócz nich największe obniżki dotyczą dziewięciu medykamentów. To m.in. preparaty przeciwalergiczne, do stymulacji jajników, na astmę, mukowiscydozę i na padaczkę. Zdaniem farmaceutów nie są to jednak leki popularne.
- Mało jest zmian, jeśli chodzi o często kupowane preparaty. Trzy leki popularne wypadły z listy refundacyjnej, ale tu jest 5 zł różnicy dla pacjenta, więc nie zapłaci za nie dużo więcej. Z kolei dwa, czy trzy leki weszły na listę refundacyjną i są to leki na nadciśnienie, ale też niezbyt często stosowane – mówi Natalia Witek, kierownik Apteki Dom Leków Ratuszowa.
Podobnego zdania są inni farmaceuci z regionu
- Dla pacjentów żadnych drastycznych zmian nie ma. Poprzednie listy wzbudzały jakieś problemy i kontrowersje. Teraz nie było ani rozczarowania, ani radości. Przy powszechnie stosowanych lekach nie zauważyłam żadnych zmian – mówi Ewa Kuczwalska, właścicielka sieci Aptek Miraculum.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?