Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe zamówienia na autobusy w Kapenie. Jest szansa na zatrudnienie

Alek Radomski [email protected]
Autobus Kapena Urby w Kielcach, na targach Transexpo 2011. Bus należy do MZK Nowy Targ.
Autobus Kapena Urby w Kielcach, na targach Transexpo 2011. Bus należy do MZK Nowy Targ. Wikimedia/Lucas 3z
Już za kilka tygodni busy wyprodukowane w słupskiej Kapenie zaczną wozić turystów po gdańskiej starówce. – Mamy duży wzrost zamówień – cieszy się Giovanni Sironi z zarządu firmy, która znowu zatrudnia ludzi.

Autobus Kapena Urby to mały i zwinny pojazd. W sam raz na wąskie uliczki ścisłego centrum Gdańska. To właśnie władze tego miasta zapowiedziały, że wkrótce wytyczą trasę dla nowej linii autobusowej. Zgodnie z pierwotnymi zamierzeniami ma rozpoczynać się od przystanku na gdańskim dworcu głównym i biec obok najważniejszych atrakcji od bazyliki Mariackiej ulicą Długą, Długi Targiem i deptakami nad Motławą.

Właśnie zakończył się przetarg na dostawę sześciu minibusów dla tamtejszego Zakładu Komunikacji Miejskiej. Wygrała go ABP Bus & Coach z Włynkówka, a autobusy dostarczy Kapena. Firma była jedynym oferentem w przetargu. W sumie za busy ze Słupska gdański magistrat zapłaci ponad dwa miliony złotych. Pierwsze dwa pojazdy mają trafić w terminie 15 dni od podpisania umowy. Pozostałe w przeciągu pięciu miesięcy. Jak zapewnia dyrekcja Kapeny, firma ma się zresztą całkiem nieźle, a kryzys to przeszłość. – Mieliśmy duży wzrost zamówień w tym roku – nie ukrywa Giovanni Sironi, członek zarządu spółki. – Głównie na rynkach zagranicznych, gdzie wygraliśmy duże przetargi. W tym miesiącu wyprodukowaliśmy ponad 30 autobusów. Dla porównania wcześniej to było około 15 sztuk.

Sironi zaznacza, że Kapena dysponuje paletą zamówień na kilka miesięcy. Również na przyszły rok perspektywy są dobre. Przedsiębiorstwo nawiązało nowe kontakty z odbiorcami na Zachodzie Europy. Eksportuje głównie do Włoch, Francji, ale też do Norwegii i na rynki Europy Wschodniej. Nie planuje się zwolnień. Wręcz odwrotnie. Poszukiwani są nowi fachowcy. – Zatrudniamy. Zrobiliśmy też sporo dla ulepszenia pracy wydziałów. W razie potrzeb posiłkujemy się też firmami zewnętrznymi – mówi Sironi.

Lepiej jest nie tylko w Kapenie. Producenci autobusów w Polsce powoli zaczynają wychodzić na prostą. Głównie za sprawą rosnącego eksportu, a w szczególności za sprawą dużych kontraktów do Szwecji i Niemiec, największego polskiego producenta, czyli firmę MAN i Solarisa. Tylko od stycznia do czerwca tego roku w Polsce wyprodukowano prawie 1,5 tysiąca sztuk autobusów o masie własnej powyżej ośmiu ton.

Liderami w branży dalej są MAN, Solaris i Volvo. Scania Production Słupsk – jak podaje portal infobus.pl – zajmuje czwarte miejsce w produkcyjnym rankingu. Do czerwca tego roku szwedzka firma zmontowała 41 autobusów, czyli o 213 sztuk mniej niż rok wcześniej. Z powodu słabnącego popytu na autobusy miejskie słupski zakład ograniczył liczbę swoich pracowników o 142 etaty. Jak informuje Arjan de Nijs, dyrektor ds. finansowych, personalnych i komunikacyjnych, w tej chwili pracuje w Scanii 560 osób, co i tak czyni go nadal jednym z największych pracodawców w mieście.

W Scanii powstają zarówno autobusy dla komunikacji miejskiej, ale też same podwozia, które ze Słupska trafiają do niezależnych firm nie tylko w Europie ale i w Afryce i Azji. Co ciekawe, w tym roku produkowanie przez Scanię modele OmniCity czy OmniLink zastąpi nowa rodzina Omniwide. Oby modele przyniosły szwedzkiemu producentowi więcej kontraktów na europejskich rynkach. Listę na szóstym miejscu zmyka Kapena, którą nieznacznie wyprzedza Autosan.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza