Dziwnej pracy robotników przyglądali się mieszkańcy okolicznych domów, których zbulwersowała tak zła organizacja pracy.
- Prace związane z przebudową ulicy Sportowej trwały kilka miesięcy, więc można było je tak zaplanować, aby wszystkie niezbędne roboty zostały wykonane przed ostatecznym ułożeniem chodnika - poinformowali nas nasi czytelnicy.
Tymczasem Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku tłumaczy, że prace te były konieczne w związku z przełożeniem kabla energetycznego.
- Konieczność ta pojawiła się już po zakończeniu prac przy ulicy Sportowej. Nie ma to wpływu na inwestycję, jakość robót czy ich koszt - dodaje Grzybiński.
Dlaczego nikt nie pomyślał wcześniej? Tego już nikt nie wyjaśnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?