Słynna słupska Karczma pod Kluką już wkrótce będzie oferować także pokoje hotelowe. Przy ulicy Kaszubskiej powstaje nowy obiekt z apartamentami, obrotową kawiarnią i salami konferencyjnymi – Hotel pod Kluką. Uwagę przechodniów już przykuwa przeszklona ściana frontowa z szyldem. Bryła budynku architektonicznie nawiązuje do istniejącej karczmy. Ściany będą miały elementy szachulcowe, a częściowo już są obłożone kamieniem. To ciekawe połączenie architektury tradycyjnej z nowoczesnymi technologiami.
– Hotel będzie miał trzy gwiazdki, ale będzie spełniał standardy hotelu czterogwiazdkowego. Naprawdę będzie to obiekt spełniający najwyższe standardy europejskie – mówi Anna Stachyra, współwłaścicielka karczmy i hotelu.
W hotelu będą 23 pokoje dla około 50 gości, w większości dwuosobowe, ale nie tylko. Zaplanowano też apartament i pokój luks z częścią wypoczynkową. Znajdą się tam także dwie sale konferencyjne. Jedna duża, tzw. konferencyjno - balowa – ok. 300 mkw., a druga mniejsza typowo konferencyjna – ok. 50 mkw.
Czytaj też: Karczma pod Kluką powiększy się o hotel
– W dużej sali będziemy organizować nie tylko konferencje, ale także wesela, bale i inne uroczystości. Już pozamawialiśmy meble, które bardzo starannie dobieraliśmy. Dzięki temu będzie możliwość ustawiania stołów w najróżniejszych konfiguracjach, wedle życzenia klientów – mówi Anna Stachyra.
Atrakcją będzie kawiarnia obrotowa, która znajdzie się na ostatniej, czwartej kondygnacji z pięknym, panoramicznym widokiem na miasto.
– Kawiarnia będzie dostępna zarówno dla gości hotelowych, jak dla gości z zewnątrz – mówi Mariusz Stachyra.
W hotelu wszystko jest zaplanowane w najdrobniejszym szczególe.
– Dużo podróżowaliśmy po świecie i podpatrywaliśmy rozwiązania w różnych hotelach. Ściągnęliśmy różne ciekawe pomysły i staramy się nie powielać błędów innych – mówi Anna Stachyra. – W hotelowych łazienkach denerwuje mnie na przykład, że nie ma miejsca na rozłożenie kosmetyków, dlatego u mnie koło umywalki będą blaty. Nie mogę znieść odgłosu szorujących po kaflach krzeseł, dlatego w sali konferencyjno - balowej pod krzesłami i stołami będzie wykładzina, a miejsce do tańczenia to prawdziwy parkiet, bo z doświadczenia wiem, że na kafelkach w szpilkach tańczyć się nie da – opowiada pani Anna.
Czytaj też: Przy Karczmie pod Kluką powstanie hotel
W tej chwili trwają prace wykończeniowe. – Kładziemy kafelki, które sprowadziliśmy specjalnie z Hiszpanii, przed nami malowanie elewacji, ścian wewnątrz, montowanie oświetlenia. Piękne, alabastrowe abażury też już zamówiłam – mówi pani Anna.
Za hotelem znajdzie się parking na około sto pojazdów oraz ogródek zewnętrzny.
Otwarcie hotelu zaplanowano na jesień. – Trudno podać dokładny termin, bo mogą wystąpić różne nieprzewidziane okoliczności, ale myślę, że bal sylwestrowy już zorganizujemy u siebie – mówią właściciele.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?