Podstawowy bilet w Słupsku kosztuje 2,5 zł i zdaniem prezydenta jest to najniższa stawka w zasadzie w kraju. Stąd przy wzroście cen paliw i innych kosztów oraz cen jest potrzeba zmiany.
- 10 lat temu idąc do fryzjera płaciłem 25 zł, a wczoraj 40. To najlepiej pokazuje, jak zmieniły się ceny usług w Polsce - mówił radny Bogusław Dobkowski z PO.- Ja będą głosował za, bo to nie podwyżka a urealnienie.
Jednak Jan Lange, przewodniczący klubu PO w radzie: - Tak się bowiem szczęśliwie złożyło, że na ostatniej komisji gospodarki komunalnej mieliśmy analizę sytuacji finansowej spółki MZK - mówił. - Tam przedstawiono nam w jakiej kondycji jest nasza spółka. Ta kondycja finansowa nie jest zadawalająca. Dzisiaj musimy robić wszystko by ta spółka wychodziła przynajmniej na zero. Na komisji padł wniosek by negocjacja stawek za wozokilometr była jak najszybciej. Najlepiej jakby to było razem z podwyżką cen biletów. Zmiana stawek za bilety nie podlega dyskusji, ceny biletów musimy zmienić, by zrekompensować koszty. Dlatego chcę się zwrócić do pani prezydent by wycofała ten projekt uchwały. Zróbmy najpierw kartę słupszczanina i wtedy to zapiszmy.
Radny w imieniu klubu PO prosił władze miasta o przesunięcie uchwały na kolejną sesję, by pojawiły się zapisy mówiące o wozokilometrach, wedle których miasto rozlicza się ze spółką MZK.
- Jeśli nie będzie zgody, to klub zagłosuje przeciw. Nie dlatego że się nie zgadza z podwyżką - podkreślił radny Lange.
Jacek Szaran, radny PiS, zauważył, że w uchwale bezpośrednio nie zapisano zniżek dla słupszczan, a tylko w uzasadnieniu i poprosił o wpisanie tego do uchwały.
Dyskusja była dłuższa. Poproszono o 15 minutową przerwę, by radni mogli w klubach podyskutować o tej uchwale.
Po przerwie na mównicę weszła Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent miasta, i zapowiedziała, że "zobowiązuje się", że zniżki dla słupszczan znajdą się w rozporządzeniu, bowiem to prezydent ustala rozporządzeniem ceny, zaś radni tylko ustalają ceny maksymalne.
- Możemy nie zwiększać ceny biletów komunikacji od lipca. Ale będziemy musieli znaleźć w budżecie do końca roku 6 milionów złotych. Proszę mi powiedzieć, z czego mamy ciąć? - powiedziała radnym pani prezydent.
W głosowaniu okazało się, że klub PiS uwierzył w zapewnienia pani prezydent, że będą zniżki dla słupszczan w komunikacji. Natomiast klub PO był w dyskusji za podwyżkami, ale zagłosował przeciw. Uchwała przeszła stosunkiem głosów 13 do 6.
Teraz będzie opublikowana w dzienniku uchwał, a po tym pojawi się stosowne rozporządzenie pani prezydent. Od 1 lipca za bilety komunikacji autobusowej zapłacimy drożej.
W uchwale czytamy: "Przewidywane jest także ustalenie stawek preferencyjnych dla biletów zakupionych w elektronicznych kanałach dystrybucji dla osób posiadających słupską kartę mieszkańca w następujących stawkach:
1) za bilet jednorazowy jednoprzejazdowy oraz czasowy do 60 minut (włącznie) – 3,00zł;
2) za bilet jednorazowy czasowy do 24 godzin – 7,50zł;
3) za bilet okresowy imienny miesięczny - 89,00 zł;
4) za bilet okresowy imienny 3 miesięczny – 230,00 zł."
Stawki dla pozostałych klientów MZK:
1) za bilet jednorazowy jednoprzejazdowy oraz czasowy do 60 minut (włącznie) - 3,50 zł;
2) za bilet jednorazowy czasowy do 24 godzin - 8,00 zł;
3) za bilet okresowy imienny miesięczny - 94,00 zł;
4) za bilet okresowy miesięczny na okaziciela - 140,00 zł;
5) za bilet okresowy imienny 3 miesięczny - 250,00 zł.
Cena biletu podstawowego z 2,5 wzrośnie do 3,5 ale wydłuży się czas przejazdu do 60 minut.
W Koszalinie, bilet podstawowy to 2,90 zł, ale bilet 60-minutowy to 4 zł. To stawki już po tegorocznej podwyżce.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?