Sprawę wykryli człuchowscy policjanci i najpierw prowadziła ją Prokuratura Rejonowa w Człuchowie. Ze względu na rangę, charakter postępowania oraz konieczność przeprowadzenia wielu czynności, w tym w ramach pomocy prawnej realizowanej przez niemieckie organy ścigania, śledztwo trafiło do Prokuratury Okręgowej w Słupsku. Teraz zostało zakończone aktem oskarżenia, który skierowano do Sądu Okręgowego w Słupsku.
Sprawa dotyczy wywozu kobiet do niemieckich domów publicznych. Zaczęła się od Joanny F., która wcześniej uciekła z młodzieżowego ośrodka wychowawczego. W maju ubiegłego roku dziewczyna poznała kilku mężczyzn, mieszkańców powiatów wałeckiego, człuchowskiego i złotowskiego, którzy zapewnili jej dach nad głową. Jednak nie za darmo. Mężczyźni postanowili wykorzystać okazję. Skontaktowali się z jednym z domów publicznych we Frankfurcie nad Menem i wywieźli do niego dziewczynę. Szybko jednak zostali zatrzymani pod zarzutem handlu ludźmi. Dwaj z nich - gdy wracali z Niemiec do Polski. Trzeci - w miejscu zamieszkania. Do Polski wróciła także wywieziona dziewczyna, 16-letnia wówczas Joanna F.
Śledztwo wykazało, że 27-letni obecnie Piotr W., 38-letni Adrian P. i 26-letni Krystian M. zwerbowali nastoletnią uciekinierkę.
- Najpierw Piotr W. i Adrian P. uzgodnili ze sobą, że dziewczyna zostanie sprzedana do domu publicznego. Później Piotr W. powiedział jej wprost, że chodzi o pracę prostytutki. Joanna F. zgodziła się po chwili wahania i pojechała z mężczyznami do Niemiec - mówi Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury okręgowej.
- Adrianowi P. zarzucono, że w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w maju 2011 roku nakłaniał małoletnią Joannę F. do uprawiania prostytucji oraz ułatwiał wykorzystanie jej w prostytucji, pornografii lub w innych formach seksualnego wykorzystania, organizując wyjazd do Niemiec, gdzie była wykorzystywana, za co otrzymał co najmniej 300 euro.
Podobne zarzuty przedstawiono Piotrowi W. i Krystianowi M. Jednak w czasie śledztwa ustalono, że Adrian P. już w styczniu i lutym 2011 roku dla korzyści nakłaniał dwie inne, dorosłe kobiety - 18-letnią Martynę P. i 20-letnią Kingę D. do uprawiania prostytucji w Niemczech. Usiłował to ułatwić, organizując wyjazd, przewożąc kobiety oraz przekazując je osobie czerpiącej korzyści z prostytucji. Ostatecznie kobiety zrezygnowały z takiej pracy. Podczas śledztwa oskarżeni nie przyznali się do zarzuconych im czynów. Za nakłanianie do prostytucji i handel ludźmi grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności. Przed sądem będą odpowiadać z wolnej stopy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?