MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Palmy, kobiety i śpiew

Piotr Pasikowski
Organizatorzy szacują, że na kołobrzeskiej plaży było nawet sto tysięcy ludzi
Organizatorzy szacują, że na kołobrzeskiej plaży było nawet sto tysięcy ludzi Fot: Przemek Gryń
Sobotni "Wielki Piknik Dwójki" zgromadził na plaży w Kołobrzegu sto tysięcy widzów - twierdzą organizatorzy, powołując się na opinie pracowników TVP 2

Wesoło minęła sobota uczestnikom "Wielkiego Pikniku Dwójki - Pikniku na Powitanie Lata". Oblepione widzami było molo oraz wychodzące na morze balkony sanatorium "Bałtyk", na plaży i trotuarach panował taki ścisk, że trudno sobie wyobrazić większy.
Znani prezenterzy zapowiadali znanych artystów, a ci artyści odgrywali znane scenki, niekiedy nieco zmienione. Miało być letnio, wakacyjnie i przyjemnie. I tak było.

Wykorzystana okazja

Dwusetną rocznicę Kołobrzegu jako uzdrowiska wykorzystano na przypomnienie Polakom o tej "Perle Bałtyku", której blask ostatnimi laty jakby przygasł.
- Kołobrzeg odżył! - cieszył się Robert Karelus, koordynujący przygotowania. - Przez ostatni tydzień spałem jedenaście godzin - powiedział nam wczoraj w południe, zaspany. - Widziałem już fragmenty w telewizji, wyglądało to imponująco. Będą powtórki, obejrzy nas również widownia TV Polonia - delektował się powodzeniem imprezy.

Kołobrzeżanie już zapraszają za rok

Powołując się na opinie pracowników telewizji, podawana jest liczba widzów: 100 tysięcy! - Przebiliśmy ubiegłoroczną imprezę w Rewalu - dodają kołobrzeżanie, którzy ciężko znoszą sukcesy promocyjne innych nadmorskich miejscowości.
Po sobotnim pikniku zebrali pochwały od wykonawców i szefów "dwójki". Mają wobec tego nadzieję, że telewizyjne kamery będą tu już co roku. Zbigniew Górny już to zapowiedział.
"Wielka Gra" Stanisławy Ryster zmusiła do zapoznania się z historią Kołobrzegu Roberta Janowskiego, Krzysztofa Tyńca i Roberta Rozmusa. Mieli miesiąc na zapoznanie się z materiałem i opanowali go jednakowo dobrze. Padł remis, potrzebne więc były trzy komplety nagród. Naprędce zorganizowano od kupców handlujących przy molo trzy drewniane, studwudziestocentymetrowe delfiny, ratownicy dodali trzy pary pomarańczowych spodenek.
Marek Torzewski na zakończenie występu zaśpiewał hymn piłkarzy "Do przodu Polsko!". Refren podchwyciła cała plaża.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza