Odwiedzający późnym popołudniem Muzeum Kaszubskie w Europejską Noc Muzeów z pewnością dostrzegli wyjątkowe samochody retro, zaparkowane obok budynku. Kartuzy były bowiem metą tegorocznego Gdańskiego Rajdu 40+.
Uczestnicy przejazdu spotkali się w sobotę 18 maja w godzinach porannych pod Domem Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim, skąd ruszyli m.in. przez Pszczółki i Skarszewy (zwiedzając przy okazji Muzeum Miodu i Pszczelarstwa oraz XIV-wieczny zamek joannitów), by ostatecznie dotrzeć do stolicy Kaszub. Na mecie czekali na nich już fani motoryzacji, wypytujący kierowców o ich imponujące maszyny.
A maszyny owe prawdziwie robiły wrażenie. W rajdzie wziąć udział mogły samochody nie młodsze, niż z rocznika 1984 (z paroma wyjątkami). W ten sposób na parkingu Muzeum Kaszubskiego pojawiły się m.in. eleganckie Citroeny, widoczny już z daleka Nissan 280 ZX Turbo w wyścigowych barwach czy klasyczny Fiat, który wielu oglądających przenosił wręcz w czasy dzieciństwa, młodości.
Zabytkowe Ferrari prawie nie dotarło
Największą atrakcją było zaś Ferrari 246 GT. Oczekujący przyjazdu tej pięknej maszyny, podobnie jak jej kierowca, nie byli jednak pewni, czy dotrze ona do Kartuz. Samochód bowiem nagle zatrzymał się tuż przed wjazdem do stolicy Kaszub. Ostatecznie jednak udało się ruszyć, dzięki czemu ta żółta „bestia” z lekkim opóźnieniem tylko dołączyła do pozostałych pojazdów pod Muzeum Kaszubskim.
Uczestnicy rajdu skorzystali z okazji i sami pozwiedzali też muzeum w Kartuzach, przy okazji odpowiadając obecnym na pytania odnośnie swych samochodów.
Organizatorem sobotniego przejazdu był Automobilklub Morski. Więcej o samej Nocy Muzeów w Kartuzach przeczytacie zaś w artykule poniżej:
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
