Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pamiątki słupszczan w muzeum Słupska

Daniel Klusek
Dorota Ciecholewska, komisarz wystawy, prezentuje stojącą suszarkę do włosów z początku XX wieku, dar Mieczysława Jaroszewicza.
Dorota Ciecholewska, komisarz wystawy, prezentuje stojącą suszarkę do włosów z początku XX wieku, dar Mieczysława Jaroszewicza. Łukasz Capar
Kilkaset pamiątek przekazanych przez słupszczan i mieszkańców regionu będzie można oglądać w Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku.

W piątek, 13 kwietnia w salach wystaw czasowych muzeum otwarta zostanie wystawa "Dary i przekazy dla Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku w latach 2001-2011".

- Nie wszystkie spośród wielu tysięcy obiektów, jakie otrzymaliśmy w ciągu ostatnich dziesięciu lat, nadają się na ekspozycję. Wybraliśmy jednak kilkaset najcenniejszych i najbardziej nietypowych - mówi Mieczysław Jaroszewicz, dyrektor muzeum, ale również darczyńca, który przekazał muzeum między innymi bardzo nietypową suszarkę do włosów z salonu fryzjerskiego swojej teściowej.

Na wystawie zobaczymy bardzo różnorodne eksponaty. Będą m.in. plakaty z drugiej połowy ubiegłego wieku, poniemieckie sztandary cechowe, proste artykuły gospodarstwa domowego, przedwojenne ma­py samochodowe, doku­men­ty, są też przedwojenne kalesony męskie czy dobrze znany średniemu i starszemu pokoleniu magnetofon szpulowy. Wśród tysięcy eksponatów zdarzają się też prawdziwe perełki.

- Dostaliśmy między innymi obraz Maurycego Gottliega, najzdolniejszego ucz­nia Jana Matejki, obrazy Wlastimila Hofmana, Hansa Wintera czy talerz według projektu znamienitego słup­szczanina Otto Freundlicha. Wszystkie te dzieła prezentowane będą po raz pierwszy - mówi Mieczysław Jaroszewicz.

W statystykach darowizn, przekazów i depozytów, jakie trafiły w ostatnich latach do muzeum, wyróżniają się lata 2010 i 2011.

- To niestety nie tylko wyraz hojności słupszczan, ale przede wszystkim kryzysu. W tym czasie zakończyło działalność kilka firm i instytucji, w tym między innymi kino Milenium, po którym dostaliśmy bardzo dużo pamiątek - mówi dyrektor muzeum. - Tą wystawą chcemy jednak zachęcić mieszkańców, aby przekazywali nam rzeczy nie tylko wartościowe z finansowego punktu widzenia, ale przede wszystkim cenne historycznie. Takie, które są świadectwem materialnym kultury naszego regionu.

Rocznie słupskie Muzeum Pomorza Środkowego otrzymuje od kilkudziesięciu do niemal półtora tysiąca darów. Pochodzą one zarówno od osób prywatnych, jak i od instytucji czy zakładów pracy. Nie zawsze jest okazja, aby je zaprezentować. Tym razem taka się nadarzyła.

Otwarcie wystawy w pią­tek o godz. 12. Dary oglądać będzie można do 17 czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza