Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Panika w słupskich sklepach: cukier coraz droższy

Marcin Prusak [email protected] tel. 59 848 81 00 fot. Kamil Nagórek
W sklepie PSS Społem w słupskiej Podkowie cukier był wczoraj po 4,99 zł.
W sklepie PSS Społem w słupskiej Podkowie cukier był wczoraj po 4,99 zł.
Ceny cukru w sklepach rosną z dnia na dzień. W niektórych placówkach go zabrakło, inne wprowadzają reglamentację sprzedaży. Eksperci uspokajają, że wkrótce ceny spadną.

Jeszcze pod koniec stycznia można było kupić kilogram cukru za 3,19 zł. Wystarczyło poczekać niewiele ponad miesiąc i ceny cukru znacznie podskoczyły. We wszystkich słupskich sklepach kilogram cukru kosztuje ponad 4 zł, np: Sano przy ul. Królowej Jadwigi – 5,29 zł, Sieć 34 przy ul. 11 Listopada – 4,79 zł, Real przy ul. Szczecińskiej – 4,70 zł. A gdzieniegdzie cukru wczoraj zabrakło, m.in. w Biedronce przy ul. Bałtyckiej. – Rano był, ale klienci wszystko wykupili – mówi ekspedientka układająca towar na półkach. – Dzisiaj kosztował 4,39 złotych, a jeszcze wczoraj był za 4,19.

Cukru nie można kupić także w niektórych małych sklepikach. – Ostatnio biorę mniej cukru z hurtowni, bo jego ceny są tak wysokie, że nikt go u mnie nie kupuje – mówi właścicielka sklepu spożywczego przy ul. Henryka Pobożnego. – Nawet jeżeli nałożę na niego tylko minimalną marże to musiałabym sprzedawać cukier za 4.90 złotych. Taka cena jest dla moich klientów za wysoka.

Czytaj także: Ceny cukru w Koszalinie oszalały

W sklepach sieci Biedronka można znaleźć informacje, że jeden klient może kupić tylko 10 kg cukru. – Wprowadzamy takie regulacje w całym kraju – tłumaczy Paweł Tymiński, rzecznik prasowy firmy JMD S.A., właściciela sieci Biedronka.

– To efekt panicznego wykupywania cukru na rynku. Zauważyliśmy, że pojawiają się u nas klienci, którzy kupują na raz kilkadziesiąt kilogramów cukru. Nie wierzę, że w takiej ilości ktoś kupuje do domu. Raczej mamy tutaj do czynienia ze spekulacją. Staramy się chronić klientów detalicznych.

Okazuje się, że cukier w Polsce jest już droższy niż np. w Niemczech. W tamtejszych marketach kilogram cukru kosztuje 0,65 euro, czyli około 2,60 zł. Dlatego mieszkańcy nadgranicznych polskich miast jeżdżą za Odrę robić zakupy.

Dlaczego cukier w Polsce drożeje i zaczyna go brakować? Jego producenci mają jasną odpowiedź. – Na żadnym ze światowych rynków produkcja i sprzedaż cukru nie jest tak szczegółowo uregulowana, jak na rynku unijnym. Od czasu akcesji Polski do Unii Europejskiej ograniczenia produkcji dotyczą także wszystkich producentów działających w naszym kraju – tłumaczy Aleksandra Paulska, rzecznik prasowy Krajowej Spółki Cukrowej S.A., największego w Polsce producenta cukru. Łączny limit produkcji cukru w Polsce wynosi ok. 1,4 miliona ton. Natomiast zapotrzebowanie naszego kraju szacowane jest na ok. 1,6 miliona ton cukru. Owe brakujące 200 tys. ton cukru Polska musi sprowadzić.

Okazuje się, że wpływ na cenę tego, co kupujemy w sklepach, wpływ mają wydarzenia w odległych krajach.

– Wysokie ceny cukru na rynkach światowych zostały wywołane kilkoma czynnikami jednocześnie. Między innymi powodzią w Australii będącej trzecim eksporterem cukru i gdzie zniszczeniu uległo ok. 15 procent upraw – wyjaśnia rzecznik Aleksandra Paulska. – Obecnie jednak sytuacja się stabilizuje. Ceny cukru na rynkach światowych zaczęły spadać. Można się spodziewać, że wkrótce ceny w polskich sklepach również będą maleć.

Czytaj także: W Słupsku tylko lumpeksy mają szansę

Tymczasem handlowcy przekonują, że ceny cukru nie będą maleć, tylko stale rosnąć. – Po kolejnej dostawie cukier będzie droższy – przekonuje sprzedawczyni ze sklepu Sieć 34. – Słyszałam, że nawet do 7 złotych za kilogram – dodaje.

Drożejący cukier spowodował, że zdrożały niektóre produkty cukiernicze.

– Będziemy starali się nie podnosić cen naszych wyrobów, ale ograniczymy produkcję wyrobów wymagających największej ilości cukru, czyli pierników i biszkoptów – mówi Zbigniew Szyca, właściciel piekarni-cukierni Szyca Company ze Słupska. – Podejrzewam też, że większość cukierni nie będzie podnosiła gwałtownie cen. Produkty drożeć będą pomału, żeby nie wystraszyć klientów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza