Panu Jankowi życzymy sto lat! Prenumeratorzy są dla nas najważniejsi

Od wielu lat codziennie w "Głosie Pomorza" pod redakcyjnym numerem telefonu dyżuruje dziennikarz. Telefon dzwoni niemal non stop. Ufacie nam! Za co serdecznie dziękujemy i dzięki temu wiemy, że jesteśmy dla Was ważni, a nasza praca ma sens. Wszystkie sprawy, którymi się z nami dzielicie traktujemy poważnie, czy dotyczą one dziury w ulicy, festynu, czy problemu z dostaniem się do specjalisty. Dzielicie się z nami swoimi troskami, ale też radościami.

Telefon, który odebraliśmy ostatnio był wyjątkowy! Nasza Czytelnika pani Maria i wieloletnia prenumeratorka "Głosu Pomorza" poprosiła o życzenia dla swojego męża - pana Janka.

- Mąż czyta "Głos Pomorza" od wielu lat - mówi Maria Paczkowska ze Słupska. - Nie omija ani jednego artykułu. Jest Waszym wiernym fanem. Chciałabym mu zrobić niespodziankę. W czerwcu miał urodziny, kilka dni temu imieniny, a w tym roku obchodziliśmy też jubileusz pożycia małżeńskiego. 60 lat jesteśmy razem!
Takiej prośbie nie mogliśmy się oprzeć. Wybraliśmy się do państwa Paczkowskich. Przyjęto nas jak członków rodziny. Była kawa, ciasto i długie rozmowy. Postanowiliśmy też wykonać pamiątkowe zdjęcie.

- Prenumerujemy "Głos Pomorza" od ponad 20 lat - mówi pan Jan. - Najbardziej interesują mnie informacje lokalne, z naszego miasta, z naszej ulicy. Lubię wiedzieć, co dzieje się w Słupsku. A takie wiadomości znajduję właśnie w "Głosie Pomorza".

- A ja czytam wszystkie artykuły związane ze zdrowiem, polityką - dodaje pani Maria. - Interesuję się również ogrodnictwem.