- Powyższe postępowanie w szczególności dotyczyło niedopełnienia obowiązków oraz niegospodarności przez poprzedniego prezydenta Słupska oraz innych osób będących umocowanymi do zajmowania się sprawami majątkowymi miasta w związku z faktem zawarcia z firmą Euro-Industry Sp. z o.o. w Szczecinie umowy dzierżawy nieruchomości oznaczonych jako działki nr 52/26, 52/31, 52/32 i 52/33 oraz porozumienia dotyczącego współpracy przy budowie dróg i parkingu samochodowego w ramach kompleksu Parku Wodnego w Słupsku - informuje Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
Oglądaj także: Otwarcie słupskiego akwaparku w październiku 2018
Zgodnie z uzyskaną w śledztwie dokumentacją, w sprawie miała zaistnieć szkoda w wielkich rozmiarach w kwocie 2 mln 142 tys. 101 zł. Jednak, jak informuje prokurator Paweł Wnuk, po analizie dokumentów, dotyczących budowy dróg i oraz parkingu wokół akwaparku, oraz po przesłuchaniach byłych i obecnych urzędników słupskiego ratusza, prokurator prowadzący sprawę uznał, że nie ma w niej podstaw do stwierdzenia, że doszło do popełnienia przestępstwa.
Więcej w piątek w "Głosie".
Oglądaj także: W ratuszu zaginęły dokumenty potwierdzające zapłatę za drogi prowadzące do akwaparku - wideo archiwum
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?