Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Kikowski: Znamy swoje sła­be strony

Paweł Łakomski
Paweł Kikowski grał w Czarnych w sezonie 2011/2012.
Paweł Kikowski grał w Czarnych w sezonie 2011/2012. Łukasz Capar
Rozmowa z Pawłem Kikowskim, zawodnikiem Śląska Wrocław.

Czy spodziewał się pan przed sezonem, że po czterech kolejkach Tauron Basket Ligi do Wrocławia przyjedzie lider ze Słupska?

- Nie jest to dla mnie zaskoczenie. Przyglądałem się drużynie Andreja Urle­pa przed sezonem, kiedy wspólnie braliśmy udział w turnieju w Zgorzelcu. Już wtedy prezentowali się z dobrej strony jako zespół
- zarówno w ataku i obro­nie.

Co w pana opinii jest największą siłą Energi Czarnych?

- Wspólne zrozumienie oraz prostota gry. Grają stosunkowo prostą koszyków­kę, ale bardzo dokładnie i rzetelnie wykonują założenia trenera. Nie jest tajemnicą, że w baskecie najprostsze rozwiązania są najskuteczniejsze. Do tego są bardzo agresywni w obronie.

W piątkowym spotkaniu głównie będzie pan rywalizować z Michałem Jankowskim. To może być najciekawszy pojedynek tego spotkania?

- Z Jankesem graliśmy w jednej drużynie, a także parę razy po przeciwnej stronie barykady. Znamy swoje sła­be strony i na pewno jeden drugiemu nie popuści.

Czy nadąża pan za tym, co się dzieje w Śląsku Wrocław? Co chwilę pojawiają się komunikaty o zmianach w składzie.

- Nie ma co płakać i rozmyślać o tym. Tak potoczyły się losy niektórych zawodników. Musimy po prostu cały czas być skoncentrowanym na treningach i pracowici.

Czego pan najbardziej obawia się przed spotkaniem z Energą?

- Nie obawiam się przeciwników. Traktuję to jako kolejne wyzwanie. Niech Słupsk przyjedzie do Wrocławia, a WKS sprawdzi lidera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza