Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGK odpiera zarzuty, że śmieci są drogie

Zbigniew Marecki [email protected]
Zdjęcia poglądowe.
Zdjęcia poglądowe. Krzysztof Piotrkowski
Czytelnicy uważają , że spółka PGK Słupsk przygotowuje grunt pod podwyżki.

Na swojej stronie internetowej Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej umieściło zestawienie dotyczące funkcjonowania systemów gospodarki odpadami w miastach zbliżonych wielkością do Słupska.

- Zdecydowaliśmy się na to w celach porównawczych, bo docierają do nas dość powszechne opinie mieszkańców, że mamy wysokie wymagania finansowe i że w Słupsku obowiązują wysokie ceny za odbiór odpadów. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, jak faktycznie się one kształtują w porównaniu do podobnych ośrodków - tłumaczy Mateusz Bilski, rzecznik prasowy PGK w Słupsku.

Z tego względu pod koniec stycznia miejska spółka zwróciła się z prośbą do władz 28 polskich miast, które mają od 70 do 130 tysięcy mieszkańców, o odpowiedź na pytania z zakresu funkcjonowania systemu gospodarki odpadami. Odpowiedzi posłużyły do sporządzenia zestawienia, w którym znalazły się informacje dotyczące odbioru, transportu i zagospodarowania odpadów w porównywalnych do Słupska miastach. Na razie tabela dotyczy 12 miast, ale ma być uzupełniana, gdy do spółki dotrą dane z pozostałych ośrodków.

Zobacz także: Prezydent Biedroń szuka pomysłu na śmieci na forum

Z zestawienia wynika, że opłaty za wywóz śmieci pobierane w Słupsku nie wyróżniają się na niekorzyść w stosunku do tych, które obowiązują w innych miastach.

- Moim zdaniem chodzi o to, aby nas psychicznie przygotować do podwyżki. Jeśli władze miejskie się na to zgodzą, to będę zaskoczony, bo co tydzień widzę, ile plastikowych butelek i opakowań miejska spółka zbiera na naszym osiedlu. Te odpady można bardzo dobrze sprzedać. Dlaczego więc my mamy płacić drożej? - pyta pan Jan z osiedla Piastów.

Podobne odczucia mają radni. Marcin Dadel, szef Klubu Radnych PO, uważa, że porównywanie stawek między miastami nie jest najważniejsze. Dla niego istotniejsza jest analiza kosztów wewnętrznych w spółce.

- Ostatnio wszyscy w mieście zaczynamy oszczędzać. Spółka PGK też to musi robić. W tym wypadku zastanawiające jest to, że ona wykazuje zysk i przekazuje dywidendę na rzecz właściciela. W praktyce to oznacza, że my nie tylko płacimy za wywóz śmieci, ale także płacimy jakby dodatkowy podatek śmieciowy. Trzeba się zastanowić, czy tak powinno być dalej - mówi Dadel. Podobną opinię można usłyszeć od przedstawiciela drugiej siły w radzie miejskiej, czyli Klubu Radnych PiS.

- Uważam, że w Słupsku śmieci są zbyt drogie. Tak nie powinno być, gdy miejska spółka wykazuje spory zysk. Najpierw trzeba poprawić warunki segregacji odpadów, a dopiero później ewentualnie myśleć o podwyżce. Przed nami jeszcze długa dyskusja na ten temat - przekonuje radny Tadeusz Bobrowski. Tymczasem na razie w mieście obowiązują stawki opłat ustalone w 2013 roku. Obecnie trwają przygotowania do ogłoszenia kolejnego przetargu na świadczenie tej usługi w mieście. Na pewno przystąpi do niego spółka PGK. Przetarg powinien być rozstrzygnięty w marcu. Dopiero po tym fakcie rozpocznie się dyskusja w sprawie ewentualnej regulacji wysokości opłat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza