Piłkarska IV liga. Derbowo w Dębnicy i Garczegorzu

- Wyraźnie nam nie idzie w tym sezonie. W środę przegraliśmy mecz pucharowy w Debrznie. Drużyna będzie szukała rehabilitacji. Drutex-Bytovia II to silny i wymagający zespół. Przeciwko bytowskiej ekipie ja i Artur Kowalczyk będziemy już mogli grać po przerwie kartkowej. Nadal nie będzie Andrzeja Kierskiego, który pauzuje za czerwoną kartkę. Z powodów zdrowotnych treningi przerwał Szymon Gibczyński - twierdzi Zbigniew Węglowski, grający trener Korala.

- Do Dębnicy jedziemy powalczyć o korzystny wynik - deklaruje Artur Kalinowski, bytowski trener Druteksu-Bytovii II. W Garczegorzu Anioły (9.) spotkają się z Jantarem Ustka (5.). Mecz w niedzielę o godz. 14.

- Wiemy, jaka jest stawka. Będziemy musieli zmienić taktykę na ten mecz, bo boisko w Garczegorzu jest bardzo małe. W składzie zabraknie Michała Mytycha i Roberta Siarneckiego. Obaj muszą załatwić sprawy służbowe związane z pracą. - oznajmia Piotr Piszko, trener drużyny z Ustki.

- Znamy atuty i słabe strony ustczan. Nie boimy się beniaminka, mimo że mamy trochę problemów kadrowych. Łukasz Łapigrowski pauzuje za czerwień. Marcin Maszota ma zaplanowany wyjazd rodzinny. Sławomir Trawiński przebywa na poligonie - komunikuje Tadeusz Wanat, trener koordynator Aniołów. W Trzebielinie miastecki Start (6.) podejmować będzie KP Starogard Gdański (7.). Gra rozpocznie się w sobotę o godz. 16.

- Jesteśmy dobrze przygotowani do tej konfrontacji. Zawodnicy są podbudowani ostatnimi zwycięstwami wyjazdowymi w Luzinie i Czarnem, gdzie w środę graliśmy mecz pucharowy. Nadal w składzie nie będzie kontuzjowanego Łukasza Mostowskiego. Ostatnio do niego dołączył Piotr Goman, który ma skręcony staw skokowy - mówi Mateusz Felke, trener miasteckiego Startu. W Lęborku miejscowa Pogoń (dziewiąta lokata) zmierzy się z Olimpią Sztum (czternasta pozycja). Gra w sobotę o godz. 16.