Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po wypadku na budowie Macieja Kobylińskiego. Nie wiadomo kto będzie kuratorem poszkodowanego chłopca

Bogumiła Rzeczkowska
Poszkodowany w wypadku na posesji Macieja Kobylińskiego chłopiec wciąż nie ma kuratora
Poszkodowany w wypadku na posesji Macieja Kobylińskiego chłopiec wciąż nie ma kuratora Fot: Archiwum
Przeciąga się sprawa wypadku czteroletniego Seweryna na budowie Macieja Kobylińskiego. Najpierw w interesie chłopca nie chciał występować ustanowiony przez sąd kurator. Teraz przeciwko wyznaczeniu drugiej kuratorki protestuje prokuratura.

Czteroletni Seweryn S. w maju miał wypadek, gdy bez opieki bawił się w chowanego na niezabezpieczonej budowie prezydenta Słupska Macieja Kobylińskiego w Skarszewie Górnym w gminie Dębnica Kaszubska. Chłopiec doznał wstrząsu mózgu i ogólnych potłuczeń. Według biegłego lekarza, "obrażenia bezpośrednio zagrażały życiu pokrzywdzonego". Sprawa jednak nie może ruszyć z miejsca, bo są problemy z wyznaczeniem odpowiedniego kuratora, który z urzędu reprezentowałby interesy dziecka.

Według słupskiej Prokuratury Rejonowej, wyznaczenie kuratora jest konieczne, ponieważ nieumyślne narażenie zdrowia lub życia - a tak sprawę zakwalifikowano - jest przestępstwem ściganym na wniosek pokrzywdzonego. Takiego nie złożyła matka chłopca Marzena S., która sama może mieć zarzuty w tej sprawie. Poza tym kobieta jest uzależniona od właściciela posesji, bo mieszka w domku na jego działce.

Najpierw sąd wyznaczył kuratora zawodowego. Ten jednak złożył apelację, bo działa w stowarzyszeniu, którego Maciej Kobyliński jest honorowym prezesem. Zamiast siebie zaproponował... siostrę matki chłopca.

- Umorzyliśmy postępowanie apelacyjne, aby sprawę przyspieszyć i wyznaczyliśmy jako kuratora Bożenę N. Nie było żadnych przeciwskazań. Ciotka zgodziła się reprezentować chłopca - informuje sędzia Barbara Łakomiec, przewodnicząca wydziału rodzinnego Sądu Rejonowego w Słupsku.
Jednak prokuratura jest innego zdania: - Mamy wątpliwości, czy tak bliska rodzina w tej konkretnej sytuacji będzie właściwie chronić dobro dziecka. Dlatego złożyliśmy apelację - mówi Sylwia Knapik, zastępca słupskiego prokuratora rejonowego.

O tym, czy kuratorem zostanie ciotka Seweryna, czy nie, Sąd Okręgowy zdecyduje dopiero za miesiąc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza