Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobaw się w desant w Łebie

Grzegorz Bryszewski [email protected]
W trakcie imprezy jej uczestnicy będą mogli także wspólnie pobawić się w "desant”.
W trakcie imprezy jej uczestnicy będą mogli także wspólnie pobawić się w "desant”. materiały prasowe
Teraz łebską plażę okupują letnicy, ale w latach 50. była bronowana w obawie przed desantem imperialistycznych sił. Te czasy przypomni gra terenowa, do której przygotowania ruszą na początku czerwca.

Organizatorem imprezy o charakterze happeningu historycznego jest Biblioteka Miejska w Łebie.
A pomysł przypomnienia czasów, gdy w latach 50. i 60. plaża w Łebie była bronowana i obawiano się tam desantu wrogich imperialistycznych sił, powstał podczas rozmów z turystami, którzy odwiedzają Łebę.

- Dla mieszkańców bronowana plaża to element historii naszej miejscowości. Młodzi ludzie nie potrafili nam jednak uwierzyć, że właśnie tak się dawniej żyło w Łebie. Chcemy pokazać ten fragment naszej miejscowości w atrakcyjny sposób, liczymy także na walory edukacyjne zabawy - zapowiada Maria Konkol, dyrektor łebskiej biblioteki.

Pierwsze zebranie sztabu organizacyjnego imprezy odbędzie się ósmego czerwca, a bibliotece do współorganizacji happeningu udało się namówić Straż Graniczną i gdański oddział IPN, pomagać będzie także Krzysztof Petek - autor powieści sensacyjno-przygodowych, reportażysta i organizator szkół przetrwania.

Wydarzenie, które zaplanowano na ósmego września, rozpocznie gra terenowa. Jej uczestnicy wcielą się w sytuację, gdy imperialistyczni dywersanci będą chcieli wywieźć z Łeby dzieła Pechsteina, ukryte przez Niemców w 1945 r., ucieczce w popłochu przed Armią Czerwoną. - Na ulicach pojawią się agenci UB i patrole Milicji Obywatelskiej, bo ze śladów na bronowanej plaży zorientują się, że desant nastąpił z morza - zapowiadają organizatorzy.

W trakcie imprezy jej uczestnicy będą mogli także wspólnie pobawić się w "desant". Dawniej wielu mieszkańców Łeby, by zdenerwować ówczesne władze, w nocy chodzili po zaoranej plaży.

Teraz będzie podobnie. I w efekcie pozostawione na plaży ślady stóp mogą udawać takie, które by zostawił imperialistyczny żołnierz w trakcie desantu.

Działania mieszkańców Łeby były złośliwą i pełną emocji formą walki z systemem komunistycznym. -
Zabawa w desant będzie miała charakter konkursu, a w trakcie gry terenowej wyłapania dywersantów podejmie się Krzysztof Petek. Do gry terenowej zaprosiliśmy uczniów nowo tworzonej klasy straży graniczna, harcerzy z gimnazjum, a także sprawdzonych już w innej akcji kolekcjonerów dawnych pojazdów z Lęborka - informuje Maria Konkol.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza