Podwyżki za przedszkola i żłobki w Koszalinie zaklepane

Tak wczoraj zdecydowali koszalińscy radni miejscy.

Podwyżki wejdą w życie od września, a więc od nowego roku szkolnego.

W żłobkach wzrośnie opłata stała o 60 złotych. Obecnie ta stawka wynosi 140 złotych. Władze miasta tłumaczą podwyżki rosnącymi kosztami (ostatnia zmiana opłat była 9 lat temu). Do stałej opłaty rodzice muszą jeszcze doliczyć opłatę za wyżywienie.

Te zostają na razie takie same - stawka za dzień wynosi 5,30 złotego. Gdy zliczymy opłatę stałą i za wyżywienie, to po wzrośnie da to w sumie 311,40 zł za miesiąc.

Podwyżki nie ominą też przedszkoli, a wprowadzane one są przy okazji regulacji opłat za pobyt maluchów w tych placówkach (od września dziecko będzie przebywało w przedszkolu przez 5 godzin za darmo - od 8 do 13; natomiast za pozostałe godziny rodzice będą płacić po 2,20 zł).

Zmiana przekłada się na praktykę w ten sposób, że jeżeli rodzic przyprowadzi dziecko do przedszkola w godzinach 7 - 16, to będzie musiał płacić za 4 godziny, a pobyt przez 5 godzin będzie darmowy.

Obecnie opłata stała, bez względu na liczbę godzin spędzonych w przedszkolu, wynosi 140 złotych. Po zmianach będzie wyższa o ok. 45 złotych i wyniesie 184,80 złotego. Co ważne, w razie nieobecności dziecka "dniówka" będzie potrącana od opłaty stałej.

Do opłaty stałej, podobnie jak w żłobkach, dochodzi stawka żywieniowa 5,20 zł/dzień.

Dyskusja wokół obu projektów uchwał była wczoraj burzliwa. Zwłaszcza w kwestii podwyżek w żłobkach. - Te 166 tys. zł, które dodatkowo wpłynie z tytułu podwyżki, nas nie wzmocni - komentowała Krystyna Kościńska (SLD).

- Dla rodziców ważne jest to, ze w żłobkach brakuje miejsc, a może te 166 tys. zł przysłuży się do utworzenia nowych miejsc - mówił z kolei Stefan Turowski (PO). - Lepiej pomyślmy, jak utworzyć te dodatkowe potrzebne miejsca - zaproponował, ale z tej propozycji nie wyniknęła żadna konkretna deklaracja ze strony władz miasta. Bo wyjaśnijmy, że w tym roku, owszem przybędzie 70 nowych miejsc, ale na razie na tym koniec.

Czytaj też> Podwyżka opłat za przedszkola w Białogardzie

Krytykowano także zasady rekrutacji do żłobków (przypomnijmy, rodzice "zbierają punkty", wyżej są punktowani m. in. ci, którzy mają niski dochód, nie pracują). - Do tego wrócimy we wrześniu - mówił wiceprezydent Przemysław Krzyżanowski.

Dodajmy, że koszt utrzymania w publicznej placówce to ok. 1.000 zł, różnicę dokłada miasto. Dla porównania, pobyt dziecka w prywatnym przedszkolu jest porównywalny, ale w tym przypadku pełen koszt ponosi rodzic.