Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogarsza się stan wiaduktu koło Wodnicy

Marcin Barnowski
Stan wiaduktu pod linią kolejową Słupsk - Ustka ciągle się pogarsza. Bardzo niepokoi to tych, którzy jeżdżą pod nim z Charnowa do Wodnicy. Z pociągu tego nie da się zobaczyć.
Stan wiaduktu pod linią kolejową Słupsk - Ustka ciągle się pogarsza. Bardzo niepokoi to tych, którzy jeżdżą pod nim z Charnowa do Wodnicy. Z pociągu tego nie da się zobaczyć. Fot. Marcin Barnowski
Odpada tynk, wysuwają się cegły, powiększają szczeliny w konstrukcji. Stan wiaduktu, którym biegnie linia kolejowa ze Słupska do Ustki, jest opłakany. Ludzie, którzy przemieszczają się pod nim drogą Wodnica - Charnowo, czują się zagrożeni.

- Wygląda na to, że nikt się nim nie interesuje i wkrótce może się zawalić, jak ten koło portu - powiedział nam Przemysław Nycz, rowerzysta z Ustki, który niedawno przejeżdżał pod wiaduktem z wycieczką.

Dodał, że uczestnicy byli przerażeni pękającymi pod naporem ziemi przyczółkami konstrukcji. - Jak się jedzie pociągiem, to tego nie widać, ale przejście albo przejazd dołem robią wrażenie. Mamy do czynienia z kompletną ruiną - podkreśla turysta.

Anna Sobczuk-Jodłowska, wójt gminy Ustka, powiedziała nam, że już od 2007 roku domaga się od zarządcy, aby doprowadził wiadukt do porządku.

- Ostatnio sołtys z Wodnicy sygnalizował nam, że z wiaduktem jest coraz gorzej. Polskie Linie Kolejowe obiecywały, że zrobią remont w 2008 roku, ale potem przesunęły ten termin na później. Ponawiamy więc wezwania. Niedawno wysłaliśmy kolejne, z kopią do wiadomości starosty - powiedziała nam pani wójt.

Czesław Rosa, zastępca dyrektora ds. technicznych Zakładu Linii Kolejowych PLK w Koszalinie, rozkłada jednak ręce. Wie, że wiadukt między Wodnicą i Charnowem jest w złym stanie, ale zaznacza, że w rejonie, którym zarządza Koszalin, są jeszcze gorsze.

Tymczasem na remonty brakuje pieniędzy. - Są wieloletnie zaniedbania - mówi Rosa. - Remontujemy więc w pierwszej kolejności te wiadukty, na których ze względu na stan techniczny wprowadzono ograniczenia prędkości pociągów do 20 km/h. W tym roku na linii Piła - Ustka naprawiamy dwa koło Korzybia, na 119 i 126 kilometrze. Na ten w Wodnicy w tym roku nie wystarczy nam już pieniędzy.

Dyrektor zaprzecza, jakoby nie interesował się budowlą. Pociesza, że mimo fatalnego wyglądu konstrukcja wiaduktu jest jeszcze dobra i kolej nie wprowadziła na nim żadnego ograniczenia.

My jednak na wszelki wypadek o niepokojach użytkowników drogi Charnowo - Wodnica zawiadomiliśmy Pomorski Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Grzegorz Stosik, zastępca inspektora wojewódzkiego, obiecał, że wkrótce zwizytują wiadukt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza