Policja i sanepid na weselach. Kontrole w powiecie bytowskim

To kolejny miesiąc walki z koronawirusem. Policjanci stale przypominają, że wirus wciąż jest groźny. Każdy, kto będzie lekceważył zasady higieny i bezpieczeństwa, może zarazić się Covid-19. - Dla naszego wspólnego bezpieczeństwa funkcjonariusze cały czas informują i przypominają o wprowadzonych obostrzeniach - informuje Michał Gawroński, rzecznik prasowy bytowskiej policji. - Celem policyjnych działań jest też wzrost świadomości na temat panującego zagrożenia.

Od początku września policjanci m.in. wspólnie z pracownikami Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bytowie prowadzą wspólne działania ukierunkowane na zwiększenie naszego bezpieczeństwa w związku z epidemią koronawirusa. Działania te w głównej mierze ukierunkowane są na kontrole obiektów handlowych, a także sali weselnych pod kątem przestrzegania obostrzeń sanitarnych. Mundurowi sprawdzili już ponad 20 miejsc, w których bawią się uczestnicy wesel. - Uwag nie było - mówi Gawroński. - Sprawdzaliśmy między innymi czy w lokalach znajduje się płyn dezynfekujący, czy obsługa nosi maseczki.

Policjanci podczas codziennych służb interweniują także wobec osób, które nie przestrzegają ograniczeń związanych z przeciwdziałaniem koronawirusa. Interwencje dotyczą naruszeń przepisów o zachowaniu się w miejscach publicznych i lekceważeniu obowiązku zasłaniania twarzy. Stróże prawa kontrolują także osoby poddane kwarantannie. Policjanci cały czas podkreślają, że obowiązujące ograniczenia oraz nakazy mają na celu ochronę zdrowia i życia nas wszystkich. Pamiętajmy, że w sytuacji ujawnienia rażącego lekceważenia obowiązujących obostrzeń osoba może zostać ukarana mandatem karnym.

Za niestosowanie się do tych przepisów policjant może ukarać mandatem karnym do 500 złotych. Ponadto sanepid może nałożyć karę administracyjną w wysokości do 30 tys. złotych.

- Pamiętajmy, że nadal panuje epidemia choroby Covid-19 i wszyscy muszą stosować się do obostrzeń. Pamiętajmy, że wirus jest niewidoczny i może zaatakować każdego z nas w każdym miejscu - podkreśla Gawroński.

ZOBACZ TAKŻE: Słupscy restauratorzy dowieźli świąteczne dania służbom medycznym