Dochodzenie w tej sprawie prowadzi rzecznik dyscyplinarny Komendy Powiatowej w Lęborku. Sprawę nadzoruje wydział kontroli Komendy Wojewódzkiej w Słupsku.
- Prowadzący dochodzenie dostali wiarygodnie brzmiące informacje, że ujawniony przypadek wykorzystywania przez funkcjonariuszy policyjnego radiowozu do prywatnych celów nie był jedyny - tłumaczy biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
- Do takich wydarzeń miało dochodzić kilka razy także wcześniej. Dlatego kontrolerzy przeglądają nagrania monitoringu miejskiego Łeby począwszy od początku lipca. To czasochłonne zadanie, więc dochodzenie będzie musiało potrwać jeszcze kilka dni.
Przypomnijmy.
15 sierpnia tuż przed godziną 18 przed sklep z pamiątkami przy ul. Kościuszki w Łebie podjechał radiowóz na sygnałach dźwiękowych i świetlnych. Widząc policyjny wóz na sygnale, przechodnie ustępowali mu miejsca. Gdy samochód zatrzymał się przed sklepem, z budynku wybiegła kobieta, która odebrała od policjanta z radiowozu przesyłkę. W foliowej torbie było plastikowe opakowanie. Takie samo, w jakie pakuje się posiłki, chroniąc je przed ostygnięciem. Sprawa wyszła na jaw, bo zdarzenie nagrały miejskie kamery. Policjantom, którzy jechali tym radiowozem, grozi kara od upomnienia aż do wydalenia ze służby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?