O pożarze maszyny leśnej poinformowali leśnicy z Nadleśnictwa Czersk. - Praca w lesie ma swoje zalety - otoczenie przyrody, świeże powietrze, ale to praca. Do tego ciężka i niebezpieczna. Praca wykonywana zgodnie z przepisami bhp i zdrowym rozsądkiem niweluje zagrożenia do minimum, ale są czynniki nieprzewidywalne - informują. - Wczoraj po godz. 7 na terenie leśnictwa Malachin doszło do pożaru forwardera - ciągnika do nasiębiernej zrywki drewna. Maszyna spłonęła mimo prób gaszenia przez pracowników, pożar opanowały dopiero jednostki straży pożarnej z Rytla, Czerska i Chojnic. Jak stwierdził właściciel, największym zagrożeniem dla ludzi był wybuch kół ciągnika (wybuchły 2 koła). Na szczęście nic nikomu się nie stało. O szybkości rozwoju pożaru świadczy fakt, że operator nie zdążył zabrać z pojazdu kurtki z dokumentami.
Okoliczności pożaru wyjaśnia Policja z Czerska. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich, prawdopodobnie doszło do zwarcia w instalacji elektrycznej.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?