Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownik ośrodka pomocy okradł bezdomnego. Pracy nie straci

Andrzej Gurba
Pracownik ośrodka pomocy społecznej w Miastku ukradł bezdomnemu telefon.
Pracownik ośrodka pomocy społecznej w Miastku ukradł bezdomnemu telefon. www.sxc.hu
Pracownik ośrodka pomocy społecznej w Miastku został skazany za okradzenie bezdomnego. Nie został jednak zwolniony z pracy.

Do kradzieży doszło w lutym w noclegowni dla bezdomnych, którą prowadzi Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Miastku.

54-letni podopieczny noclegowni wyjechał na kilka dni, zostawiając w zamkniętej szafce nowy aparat telefoniczny o wartości 1000 zł. Kiedy wrócił, kłódka na szafce była uszkodzona; telefonu nie było. Zgłosił sprawę policji.

Kiedy wykonano połączenie na numer skradzionego telefonu, odebrała córka pracownika ośrodka pomocy. Ryszard B., który w ośrodku jest kierowcą-konserwatorem, został skazany przez sąd na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i na 500 zł grzywny. Wyrok jest prawomocny.

Poszkodowany bezdomny sądził, że Ryszard B. straci pracę po wyroku. Kilka razy nawet interweniował w tej sprawie u kierownika ośrodka pomocy społecznej. Twierdzi, że kierownik jest głuchy na jego argumenty.

- Ten pracownik nie jest pracownikiem socjalnym. Gdyby tak było, musiałby pożegnać się z pracą, niezależnie od tego, czy chciałbym, aby taka osoba została, czy nie - mówi Andrzej Tyl, kierownik miasteckiego ośrodka pomocy społecznej.

- W przypadku pracowników technicznych decyduje o tym tylko pracodawca. A ja wiem, że pan Ryszard zrozumiał swój błąd. Jestem przekonany, że nigdy już czegoś takiego nie zrobi. Mógłbym go zwolnić, nawet dyscyplinarnie, ale tego nie zrobię, bo to bardzo dobry pracownik, pracowity, punktualny. To, co zrobił, nie powinno przekreślać jego 15-letniej pracy w ośrodku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza