- W strugach deszczu mieszkańcy ustawili własny kordon blokując strategiczne miejsca drogi dojazdowej - mówią mieszkańcy. - Próby nawoływania do rozejścia się i zastraszania skutkami protestu niczego nie zmieniły. Okazany został również przez policję dokument wystawiony 30 czerwca potwierdzający iż brakuje zapasu paszy. Został on telefonem sfotografowany i po krótkim czasie zidentyfikowany.
Dokument wystawił lekarz weterynarii z Kościerzyny, którego nikt ani wcześniej ani w dniu protestu nie widział. Fakt ten zostanie zgłoszony jako prawdopodobnie popełnione przestępstwo. Braku paszy na obiektach policja nie chciała potwierdzić. Prawdopodobnie ze względu na wielkość protestu i jego stanowczość ok godz. 18. 30 policja odwołała swoją interwencję wycofując swój kordon funkcjonariuszy. Ciągnik i samochody z paszą wycofały się również.
Czytaj także na GP24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?