Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Real z CH Jantar powoli się wyprowadza. Pracę straci ponad 80 osób

Alek Radomski [email protected] tel. 59 848 81 00 Fot. Kamil Nagórek
Według pracowników Real w CH Jantar zostanie wkrótce zamknięty. Real odmawia komentarza.
Według pracowników Real w CH Jantar zostanie wkrótce zamknięty. Real odmawia komentarza.
Utrzymywanie sklepu wielkopowierzchniwego w Centrum Handlowym Jantar w Słupsku jest dla sieci Real nieopłacalne. Pracę straci wkrótce ponad 80 osobowa załoga.

Dwa tygodnie temu informowaliśmy o rozmowach między siecią hipermarketów Real a spółką Mayland Real Estate, która zarządza Centrum Handlowym Jantar. Dotyczyły one obecności sklepu spożywczego w centrum handlowy. Nasze doniesienia potwierdziła wówczas rzeczniczka prasowa Reala, mówiąc, że rozmowy są w toku, ale ich szczegółów podać jednak nie może.

Negocjacje miedzy najemcą a wynajmującym okazały się jednak bezowocne. Real, choć małymi krokami, wyprowadza się z centrum. - Ze sklepu wywożony jest towar - mówi pracownica marketu, która pragnie zachować anonimowość. - Kiedy sklep otwierano pracowało nas 200 osób, teraz zostało 84. Część z nas pracuje na cały etat, część na trzy czwarte. Od samego początku za najniższą krajową i bez podwyżek. W grudniu powiedziano nam, że w momencie zamknięcia sklepu nie będziemy mogli przejść do Reala w Kobylnicy. Zasilimy szeregi bezrobotnych.

U rzeczniczki sieci Reala usłyszeliśmy, że komentarza do tej sprawy nie będzie.

Czytaj też: Hipermarket Real może opuścić Słupsk

Wczoraj związkowcy spotkali się z dyrekcją marketu. Poruszono oczywiście kwestię planowanej likwidacji. Związkowcy od usłyszeli, że szanse na uratowanie sklepu są znikome. - Bo to się nie opłaca - relacjonuje T**adeusz Pietkun, zastępca przewodniczącego NSZZ Solidarność w Słupsku. **- Nie usłyszeliśmy jednak dokładnych terminów, kiedy sklep miałby zakończyć działalność w centrum handlowym. Obiecano jedynie, że jeśli tylko będzie to wiadomo, to w pierwszej kolejności dowiedzą się o tym pracownicy i związki - podkreśla.

Zdaniem Zdzisława Walo, dyrektora biura Słupskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, szanse by lokalny rynek pracy mógł wchłonąć prawie dziewięćdziesiąt osób są marne. - To trudny moment dla wielu firm. Niechętnie zatrudniają. Sprzedawcy czy kasjerzy mogą mieć kłopot ze znalezieniem zajęcia - zauważa Walo i zachęca do otwierania własnej działalności gospodarczej.

W tym samym duchu wypowiada się Janusz Chałubiński, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku. - W tym roku otrzymaliśmy najwyższe w całym województwie dofinansowanie. Jeśli tylko te osoby będą zainteresowane wsparciem na otworzenie działalności gospodarczej, to pomożemy - zapewnia Chałubiński.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza