Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzisz w Ustce? Musisz najpierw zapłacić w parkomacie

Monika Zacharzewska [email protected]
Szpitalny parking w Ustce zamykany jest na szlaban, trzeba więc zapłacić za parkowanie przy ulicy.
Szpitalny parking w Ustce zamykany jest na szlaban, trzeba więc zapłacić za parkowanie przy ulicy. Kamil Nagórek
Od kiedy w Ustce wprowadzono strefę płatnego parkowania, pacjenci szpitala przy ul. Mickiewicza skarżą się, że muszą płacić. Często to kobiety w drodze na porodówkę.

Ustecka strefa płatnego parkowania obejmuje również ulice przy szpitalu, w którym mieści m.in. oddział ginekologiczno-poło­ż­ni­czy.

- Jeśli jadę z żoną do porodu, to nie w głowie mi szukanie parkomatu i drobnych na bilet do niego. Poza tym sam nie wiem na jak długo ewentualny bilet wykupić - żali się jeden z naszych Czytelników. - Co prawda przy szpitalu jest wewnętrzny parking, ale zamknięty szlabanem. Czemu tak się utrudnia ludziom życie?

Władze Ustki na dwa wakacyjne miesiące wprowadziły na ulicach najbliżej plaży strefę płatnego parkowania. Za godzinę postoju auta trzeba zapłacić trzy złote. Płatność w strefie obowiązuje od poniedziałku do soboty w godz. od 8 do 20.

- Nawet o tym nie wiedziałem, bo dopiero wró­ciłem z urlopu - przyznaje Marian Rydz, dyrektor administracyjny słupskiego szpitala, którego oddział mieści się w Ustce. - Na pewno jednak zrobimy wszystko, by pacjenci nie mieli z tego powodu problemów z parkowaniem. Przyszpitalny parking, owszem, zamykany jest szlabanem, ale wystarczy strażnikowi pokazać zaświadczenie, np. skierowanie, że przyjechało się na wizytę do szpitala i ten każdy samochód na parking wpuści. Jeśli chory pozostaje w szpitalu przez kilka dni, to i auto na przyszpitalnym parkingu może tak długo stać.

Dyrektor Rydz zaznacza, że będzie też interweniował u ochroniarzy pracujących na dyżurce w usteckim szpitalu, by nie robili kłopotów przy wpuszczaniu na parking samochodów, które przywiozły do szpitala rodzące kobiety.

- Wszystko da się załatwić. Parking nie jest duży, ale też do usteckiego szpitala pacjentów nie przyjeżdża tak wielu - twierdzi Marian Rydz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza