Rondo Solidarności w Słupsku jeszcze poczeka na remont

Remont ronda Solidarności wymyślili urzędnicy, kiedy okazało się, że są dodatkowe pieniądze, które zostały z rewitalizacji Traktu Książęcego. Niemałe, bo sięgające ponad siedmiu milionów złotych. Słupsk tych środków nie musiał zwracać, co z reguły ma miejsce w takich przypadkach. Jak podkreślano, racjonalne gospodarowanie unijnym dofinansowaniem znalazło uznanie w oczach zarządu województwa pomorskiego, który zgodził się na wykorzystanie tych pieniędzy na modernizację 25 kamienic w obrębie Traktu Książęcego, zagospodarowanie części Podwórka Kulturalnego i montaż monitoringu na terenie Teatru Rondo i Słupskiego Centrum Organizacji Pozarządowych i Ekonomiki Społecznej. Również na remont ronda Solidarności.

Zobacz także: Mieszkańcy osiedla Niepodległości chcą remontu ul. Michałowskiego

W październiku poprzedniego roku Dawid Zielkowski informował, że inwestycja jest na etapie projektowym. W styczniu miały być ogłoszone przetargi, a sam remont rozpocząć się na wiosnę tego roku. Wartość tej inwestycji oszacowano wówczas na około 430 tysięcy złotych. Liczono, że przebudowa poprawi bezpieczeństwo ruchu drogowego, a także pieszych i rowerzystów. Co więcej, dzięki nowej nawierzchni asfaltowej zredukowano by hałas i drgania powstające na rondzie, na które uskarżają się mieszkańcy i użytkownicy okolicznych budynków. Remontu jednak nie będzie. Powód? Wzrost kosztów.

- Nasze wstępne szacunki dotyczyły wyłącznie kwestii remontu - informuje Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku.

- W trakcie prac projektowych zakres koniecznej interwencji został rozszerzony. Odeszliśmy od powierzchownego remontu i zdecydowaliśmy się na zrobienie pełnego projektu zakładającego dopasowanie tego skrzyżowania z wyspą centralną do kształtu i zasad skrzyżowania w ruchu okrężnym wraz z koniecznymi pracami podziemnymi i naziemnymi. Jak się okazało, w tym przypadku koszt wzrósł do około 1,5 miliona złotych.

Właśnie konieczność prac podziemnych była jednym z ważniejszych powodów wywindowania ceny. Pod rondem przebiega instalacja gazowa i wodociągowa, która krzyżuje się z siecią kanalizacyjną, a ewentualne wykopy, zmiany czy przesunięcia to więcej nakładu pracy i w konsekwencji potrzebnych na to pieniędzy.

Jak informuje ZIM ponieważ rondo nie wymaga pilnej interwencji i nie ma możliwości uzyskania na ten cel pełnego dofinansowania zewnętrznego zostało to odłożone w czasie. Inwestycja ta nie będzie realizowana w bieżącym roku.