Po jezdni, czyli tak jak samochody jadące od ulicy Piłsudskiego w kierunku Banacha, a w przeciwnym kierunku po wyznaczonym kontrapasie. Tak powinno się jeździć rowerem po ulicy Chodkiewicza i Żółkiewskiego w Słupsku. Nie rozumieją tego niektórzy kierowcy i obwiniają prawidłowo poruszających się rowerzystów o spowalnianie ruchu i nieznajomość przepisów.
- Niemal za każdym razem jak jadę Żółkiewskiego lub Chodkiewicza, to któryś z kierowców na mnie trąbi
- uskarża się Ryszard Bartnik, prezes słupskiego Klubu Turystyczno-Rowerowego Słupia.
- Przecież jadąc w kierunku ulicy Banacha, zgodnie z przepisami powinniśmy poruszać się po ulicy, a nie kontrapasie. Kto zna się na przepisach, ten ich przestrzega i wie. Ale kierowcy myślą, że skoro na ulicy jest wyznaczona ścieżka rowerowa, to rowerzyści chyba dla własnej przyjemności jeżdżą po ulicy.
Przypominamy. Kontrapas to wydzielony pas jezdni ulicy jednokierunkowej, po którym rowerzyści mogą poruszać się w przeciwnym do obowiązującego kierunku ruchu. Z kolei rowerzysta, który jedzie razem z ruchem samochodów, może poruszać się środkiem jezdni, tak aby był lepiej widoczny dla innych uczestników ruchu.
Jednak nie tylko kierowcy zapominają o tej regule. Zdarza się, że i cykliści jeżdżą kontrapasem w dwie strony. Część w obawie przed samochodami nieprzepisowo porusza się po chodniku.
Ryszard Bartnik z klubu Słupia postuluje zmiany. Rowerzystom należy umożliwić jazdę rowerem w obu kierunkach. Wystarczy domalować dodatkowy pas.
Zarząd Infrastruktury Miejskiej nie przewiduje takiej możliwości. - Takie rozwiązanie wymagałoby poszerzenia kontrapasa kosztem jezdni, a na ruch rowerowy w dwie strony nie ma tam miejsca. Ewentualna zmiana spowodowałaby, że na ulicy będzie niebezpiecznie - mówi Michał Żuber, miejski inżynier ruchu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
