Rozpoczęła się zmiana oznakowania na rondach przy ul. Grunwaldzkiej w Słupsku (zdjęcia)

Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej w Słupsku nadesłał do nas komunikat: - W związku ze zmianą organizacji ruch i wykonywaniem nowego oznakowania poziomego i pionowego w dniach 13 - 15 czerwca mogą wystąpić utrudnienia w ruchu na rondach przy ulicy Grunwaldzkiej. Kierowców prosimy o zachowanie szczególnej uwagi.

Przypomnijmy, rada bezpieczeństwa ruchu drogowego przy prezydencie Słupska zadecydowała o zmianie organizacji ruchu na dwóch najmłodszych rondach w mieście, czyli na przebudowanej niedawno ul. Grunwaldzkiej.

Te dwa dotąd klasyczne ronda (tylko znak ustąp pierwszeństwa i znak skrzyżowania o ruchu okrężnym) od początku wzbudzały kontrowersje. Wszystko przez to, że na innych skrzyżowaniach o ruchu okrężnym w Słupsku od dawien dawna ruch jest segregowany, przez strzałki (znaki pionowe i poziome) już przed skrzyżowaniem. Miejscowi są do tego tak przyzwyczajeni, że na dwóch klasycznych rondach część kierowców się gubiła.

Zobacz także: Na rondach przy ul. Grunwaldzkiej w Słupsku zmieni się oznakowanie

Generalnie po zmianach na tych rondach pojawią się dodatkowe znaki poziome i pionowe (strzałki) kierunkujące ruch na poszczególnych pasach, by było jak na pozostałych skrzyżowaniach o ruchu okrężnym w mieście.

Przypomnijmy, o to wnioskował też urząd marszałkowski i generalnie w Polsce w większych miastach coraz częściej korzysta się z tego rozwiązania.

Jacek Kaźmierski, instruktor jazdy: - Uważam, że dobrze się stało ze Rada BRD przy Panu Prezydencie zajęła się problemem. Największym grzechem kierujących na rondach klasycznych wielopasmowych jest nie zajmowanie lewego pasa ruchu przed skrętem w lewo. Rozwiązanie zaproponowane przez inżyniera Michała Żubera, eliminuje takie zachowania przez segregacje ruchu w zależności od kierunku, przed rondem i nie dochodzi do zajmowania niewłaściwego pasa ruchu.

Kolejnym mankamentem rond klasycznych jest kolizyjność przy zjeździe z obwiedni (jezdni wokół wyspy) skrzyżowania, najczęściej kierujący jadący lewym pasem, chcą zjechać z niego też lewym pasem, nie jest to zabronione, jednak nie jest to dobry pomysł, ponieważ jeżeli zjeżdża się lewym pasem na takim rondzie trzeba przepuścić tych kierujących, którzy już wjechali na pas zewnętrzny i tu dochodzi najczęściej do kolizji. Rozwiązanie pana inżyniera Żubera eliminuje ten problem, ponieważ kierujący są prowadzeni właściwym pasem ruchu aż do opuszczenia skrzyżowania, przez wyznaczone pasy.

Tak więc na Grunwaldzkiej trzeba teraz uważać na znaki i przyzwyczać się do nowej organizacji ruchu.