Rumuńska tarcza, podobna do tej w Redzikowie, już działa

Choć zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami i harmonogramem baza miał zacząć działać w pełni z końcem tego roku, wciąż nie została wpięta w infrastrukturę antyrakietową NATO. Jak się okazuje, swoją pełną gotowość operacyjną ma uzyskać w przeciągu kilku kolejnych miesięcy.

Elementy infrastruktury antyrakietowej w Rumunii to przede wszystkim bateria antyrakiet i radar. Baza jest jednym z dwóch tego typu obiektów, które znajdą się w Europie. Zgodnie z przyjętym programem przez administrację prezydenta Baracka Obamy, analogiczna infrastruktura znajdzie się w podsłupskim Redzikowie.

Prace na tym konkretnym elementem tarczy, maja rozpocząć się na wiosnę przyszłego roku. Amerykanie zapewniają, że w prace przy jej powstawaniu zaangażować mogą się lokalne firmy i podwykonawcy. Na budowę nie militarnej rozpiszą jednak tylko jeden duży kontrakt. Dopiero z jego zwycięzcą rozmawiać będą miejscowi przedsiębiorcy. Redzikowo gotowość ma uzyskać w 2018 roku.

Przypomnijmy, że oprócz dwóch naziemnych baz, tarcza to też okręty Marynarki Wojennej USA stale krążące po Morzu Śródziemnym. Również dodatkowy radar, zainstalowany w Turcji. Bazę w Rumińskim Deveselu obsługuje około 200 marynarzy i cywilów. Podobna liczba amerykanów ma pojawić się również w Słupsku.

Czytaj także:

• Historia i działanie tarczy antyrakietowej [wideo]

• Tarcza antyrakietowa w Redzikowie jest tajemnicą i zagrożeniem. Tak twierdzą jej przeciwnicy

Szukasz informacji na temat tarczy w Redzikowie? Kliknij i przejdź do serwisu o tarczy antyrakietowej na gp24.

gp24