Zbigniew Studziński, doktor medycyny, ginekolog chirurg z usteckiego oddziału szpitala w Słupsku, został aresztowany pod koniec stycznia.
W maju słupska Prokuratura Okręgowa oskarżyła go o wzięcie pięciu i pół oraz żądanie trzech i pół tysiąca złotych łapówki od pacjentek lub członków ich rodzin za to, że osobiście wykonywał skomplikowane operacje.
Jeden z zarzutów dotyczy wypisania zwolnienia lekarskiego zdrowej pacjentce Agacie S. Odpowie ona przed sądem za wyłudzenie ok. czterystu złotych zasiłku chorobowego, a jej konkubent Jacek M. za nakłonienie ginekologa do wypisania zwolnienia.
Winę lekarza prokuratura chce udowodnić m.in. dzięki podsłuchom oraz zeznaniom 30 świadków. Na czwartek sędzia Tadeusz Stodoła zaplanował tylko przesłuchanie oskarżonych.
- Doktor stawi się w sądzie. Na pewno zależy mu, by sprawę szybko wyjaśnić - mówi Krzysztof Lasoń, adwokat lekarza.
Wiele wskazuje na to, że proces nie będzie jawny.
- Na pewno zostanie wyłączona jawność rozprawy w części dotyczącej podsłuchów. Reszta zależy od decyzji sądu - mówi sędzia Krzysztof Ciemnoczołowski, prezes słupskiego Sądu Rejonowego.
Procesu za zamkniętymi drzwiami będzie domagał się adwokat lekarza. - Przecież będziemy rozmawiać o pacjentkach - zaznacza Krzysztof Lasoń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
