Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są obawy o zbiornik retencyjny w Koszalinie

Jakub Roszkowski [email protected] Tel. 94 347 35 99
Są obawy o zbiornik retencyjny w KoszalinieTomasz Płowens
Są obawy o zbiornik retencyjny w KoszalinieTomasz Płowens Radosław Brzostek
Rozmowa Z Tomaszem Płowensem, szefem Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie. Mówi o planowanej w Koszalinie budowie zbiornika retencyjnego.

Dyrektor oburzył się, gdy przeczytał w Głosie Koszalińskim naszą relację ze spotkania Rady Gospodarczej przy prezydencie Koszalina. Tam, podczas dyskusji, mieszkańcy miasta zarzucili zarządowi i władzom Koszalina, że zrealizują zbędne, nikomu niepotrzebne przedsięwzięcie, bo żadna powódź miastu nie grozi, sam zalew będzie zarastał, a woda w nim zakwitnie, więc z kąpieliska nic nie wyjdzie.

- Grozi nam powódź?
- Jestem zbulwersowany tymi wszystkimi zarzutami, które są po prostu nieprawdziwe. Jeśli ci mieszkańcy nie pamiętają, że jeszcze niedawno stadion Bałtyku był zalany, że tereny poniżej ulicy Młyńskiej były zalane, że 1-procentowa woda zagraża kilku tysiącom mieszkańców regionu, to ja nie wiem gdzie oni żyją.

- Wróćmy do zbiornika. Będzie kąpieliskiem czy nie?
- O zakwitaniu wody nie może być mowy. Dzierżęcinka, od Lubiatowa do Koszalina, ma II klasę czystości. Nie będzie więc pożywki, nie będzie więc tego zakwitania. Zarastanie? Jeśli zbiornik jest zaprojektowany na 2 metry głębokości, to o zarastaniu mowy być nie może. Bo to występuje wtedy, gdy lustro wody jest na wysokości jedynie 60 centymetrów. Przypominam, zbiornik budujemy, by chronić przed powodzią. Niejako ubocznym elementem jest to, że można go będzie wykorzystać turystycznie. To już jednak domena samorządu, który, mam nadzieję, dobrze to wykorzysta.

- Na spotkaniu Rady Gospodarczej padł jednak zarzut, że podobny zbiornik, w Połczynie Zdroju, okazał się jednak porażką.
- Znowu nieprawda. Połczyński zbiornik spełnia swoją rolę. Od 1996 roku, czyli od jego otwarcia, nie było żadnej powodzi w Połczynie. Zbiornik jest stale monitorowany i nie ma z nim żadnych kłopotów. Zarosły jego okolice? Ale to już nie nasza wina. Samorząd mógł wykorzystać ten zbiornik turystycznie, ale tego nie zrobił. My przecież nie będziemy tam budować jakichkolwiek instalacji turystycznych.

- Wrota sztormowe na kanale jamneńskim mają spowodować jeszcze większe zamulenie Jamna.
- Ci panowie, którzy tak się mądrzyli na spotkaniu Rady Gospodarczej, nie wiedzą, co mówią. To brednie. Jamno jest zamulone przede wszystkim u ujścia rzeki Dzierżęcinki. Nie ma to nic wspólnego z kanałem. Cała wschodnia część jeziora jest czysta, o głębokości do 3,2 metra.

- Czyli spokojnie możemy czekać na turystyczne atrakcje wokół Dzierżęcinki i przestajemy się bać, że nas zaleje?
- My nie zbudujemy ścieżek, nie zbudujemy hoteli i nie będziemy wypożyczać kajaków. Ale dajemy samorządowi miejskiemu szansę, miejsce na budowę tych atrakcji. Nie wyobrażam sobie, by z tego nie skorzystano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza