Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochodami jeżdżą po alejach parkowych

Redakcja
- Mieszkańcy okolicy jeżdżą samochodami po parku przy ulicy Wazów - mówi mieszkanka Zatorza. - A bawi się tam mnóstwo dzieci. Takie obrazki w parku przy ul. Wazów niebawem się skończą, bo wjazd kierowcom uniemożliwią barierki.
- Mieszkańcy okolicy jeżdżą samochodami po parku przy ulicy Wazów - mówi mieszkanka Zatorza. - A bawi się tam mnóstwo dzieci. Takie obrazki w parku przy ul. Wazów niebawem się skończą, bo wjazd kierowcom uniemożliwią barierki. Wojciech Frelichowski
Pani Marzena z córką często przychodzi do parku przy ul. Wazów. Zdaniem kobiety, część tego miejsca wykorzystywana jest jak ulica i parking.

- Mieszkańcy domków przy uliczkach przylegających do parku, głównie ulicy Czarnieckiego, bardzo często stawiają swoje samochody na alejach. Gdyby mogli, pewnie jeździliby przez park w kierunku ulicy Wazów - mówi kobieta. - Moim zdaniem to sytuacja niedopuszczalna, bo przecież w tym miejscu bawią się dzieci.

W straży miejskiej dowiedzieliśmy się, że niekoniecznie są tam podstawy do interwencji. - Jeśli przy wejściu do parku nie ma znaków zakazu zatrzymywania się, to nie możemy nic zrobić kierowcy, który zostawił samochód na alejce. Gdyby natomiast zaparkował na trawniku, dostałby mandat w wysokości 100 złotych i jeden punkt karny - mówi Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku. - Tu potrzebne jest albo dodatkowe oznakowanie, albo fizyczne zapory.

O sprawie poinformowaliśmy Zarząd Infrastruktury Miejskiej. Pracownicy ZIM pojechali na miejsce i stwierdzili, że problem faktycznie jest.

- Stwierdziliśmy, że kierowcy parkują na ścieżce prowadzącej do parku, dlatego zlecono już montaż słupków blokujących, które zapobiegną takiej sytuacji - zapowiada Jarosław Borecki, dyrektor ZIM.

ZOBACZ TAKŻE:Garden Party u Karol

Czytaj także na GP24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza