Grupa przestępcza związana z produkcją i sprzedażą zanieczyszczonego metanolem spirytusu została już zatrzymana, jednak niewykluczone, że skażony alkohol nadal jest w obrocie.
W tej sytuacji przed spożywaniem alkoholu niewiadomego pochodzenia szczególnie mocno ostrzega Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Słupsku oraz Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku.
- Nie dostaliśmy jeszcze żadnych niepokojących sygnałów ze Słupska, ale i tak zalecamy ostrożność. Spożywając alkohol z niepewnego źródła, zawsze ryzykujemy, a teraz zagrożenie jest jeszcze większe - mówi Henryka Kisiel z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Słupsku.
Metanol występuje w denaturacie, płynach do spryskiwaczy, odmrażaczach do szyb czy rozpuszczalnikach. Często zdarza się jednak, że jest nim zanieczyszczony alkohol niewiadomego pochodzenia, dostępny np. na bazarach.
Sanepid przypomina, że już pół kieliszka alkoholu metylowego uszkadza nerw wzrokowy, a jeden kieliszek to dawka śmiertelna.
Pierwsze objawy zatrucia metanolem są takie same jak w przypadku alkoholu etylowego. Jednak bardzo szybko pojawiają się nudności, wymioty, silne bóle brzucha, światłowstręt, przyspieszone bicie serca, senność, śpiączka i głębokie zaburzenia świadomości.
W przypadku podejrzenia o zatrucie alkoholem metylowym należy jak najszybciej wezwać pogotowie i wywołać u zatrutego wymioty.
Następnie powinno się podać pół szklanki 40-procentowego alkoholu etylowego (wódki), który zapobiega wchłanianiu się metanolu i spowalnia jego metabolizm. Podobne działanie ma rozpuszczona w wodzie soda oczyszczona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
