Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąsiad pali w piecu śmierdzącymi odpadami

Zbigniew Marecki [email protected]
Sąsiad Pana Jana pali w swoim piecu odpadami moc­no lakierowanego drewna, które kupuje w stolarni.
Sąsiad Pana Jana pali w swoim piecu odpadami moc­no lakierowanego drewna, które kupuje w stolarni. sxc.hu
Gdy sąsiad pali śmierdzącymi materiałami, można o tym poinformować straż gminną, miejską albo wydział ochrony środowiska w urzędzie gminy.

Pan Jan (nazwisko do wiadomości redakcji) mieszka w domku jednorodzinym przy ul. Arciszewskiego w Słup­sku. Od początku zimy jego sąsiad z domku obok pali w swoim piecu odpadami moc­no lakierowanego drewna, które kupuje w stolarni.

- Ten materiał jest niezwy­kle śmierdzący. Podejrze­wam, że dym zawiera także szkodliwe dla człowieka substancje. Chciałbym wiedzieć, do kogo w takiej sytuacji się zwrócić, bo jedni radzą zgłoszenie do straży miejskiej a inni do wydziału ochrony środowiska w ratuszu? - pyta pan Jan.

Waldemar Fuchs, komendant Straży Miejskiej w Słup­sku, tłumaczy, że zainteresowane osoby w tym przypadku mogą zgłaszać skargi zarówno do Straży Miejskiej, jak i Wydziału Ochrony Środowiska w ratuszu.

- W praktyce jednak to zwykle my docieramy do wskazanej nieruchomości. Wówczas przede wszystkim sprawdzamy, czy właściciel nieruchomości posiada aktualną umowę na wywóz śmieci i czy ją opłaca - dodaje komendant Fuchs.

Jednocześnie strażnicy proszą właściciela nieruchomości, aby pokazał, czym i w jakich warunkach pali w piecu.

- Jeszcze nie zetknęliśmy się z odmową w takiej sytuacji. Nie zdarzyło się także, aby właściciele sprawdzanych pieców palili w nich niedozwolonymi materiałami - podkreśla komendant Fuchs.
Komendant Fuchs zabie­ga także o to, aby od nowego roku podlegli mu strażnicy miejscy uzyskali dodat­kowe uprawnienia od prezydenta miasta, które pozwolą im wchodzić na posesje wraz z fachowcami, aby sprawdzić skład spalanych materiałów. Umożliwia to art. 379 prawa dotyczącego ochrony środowiska z 27 kwietnia 2001 roku.

W przypadku wykrycia procederu spalania śmierdzących i niebezpiecznych dla środowiska materiałów (m.in. plastików czy lakierowanych) straż gminna lub miejska może nałożyć man­dat w wysokości do 500 zł.

Tymczasem wydział ochrony środowiska w ratuszu przygotował ulotkę informującą o tym, jakie skutki powoduje spalanie trujących materiałów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza