SEMAR montuje dziurawe drzwi

OŚWIADCZENIE

OŚWIADCZENIE

W dniu dzisiejszym - 10.01.2007 r. została osunięta usterka w drzwiach z reklamacji firmy "Semar". Nie mam zastrzeżeń do wykonywanej poprawki w ramach reklamacji.
Marian Bugaj

Firma SEMAR Świat Okien i Drzwi w marcu u państwa Bugaj zamontowała dziurawe drzwi. Do tej pory usterki nie usunęła i o sprawie nie chce rozmawiać.
- Na wymianę drzwi wejściowych zdecydowaliśmy się z żoną 21 marca, kiedy do naszych drzwi zapukali przedstawiciele przedsiębiorstwa - mówi Marian Bugaj. - Oferowali bardzo krótki czas wymiany, bo zaledwie jednodniowy. Zgodziliśmy się. Rzeczywiście, drzwi następnego dnia zamontowano. Wyglądały dobrze, ale przy myciu wyszło na jaw, że mają we framudze dziurę.
- Podpisywaliśmy umowę, ale jej nie mamy, bo od razu ją zabrano - dodaje zdenerwowany mężczyzna. - Nie mamy nawet kopii. Zaraz po tym, jak stwierdziliśmy, że drzwi mają usterkę żona napisała do SEMAR-u, żeby ją usunięto. Niestety, nikt z firmy się nie zjawił. Upłynęło osiem miesięcy, a my płacimy nadal raty w banku. Jesteśmy rencistami, taki wydatek to dla nas bardzo duże obciążenie. I jeszcze takie lekceważenie klienta. Nie możemy zrozumieć jak można tak ludzi traktować.
Marian Bugaj poszedł ze swoją sprawą do Powiatowego Rzecznika Praw Konsumenta. - To nie pierwszy kłopot, jaki mają klienci z tą firmą - wyjaśnia Mariusz Słomion, rzecznik. - Przed kilku miesiącami próbowałem doprowadzić do odstąpienia przez SEMAR od realizacji umowy. Klient zrezygnował w określonym prawem czasie, mimo to firma robiła trudności. Chcę przestrzec mieszkańców Człuchowa przed spisywaniem umów z pierwszymi z brzegu przedsiębiorstwami. Z ich usług można też zrezygnować, a w niejasnych sytuacjach zawsze najlepiej zwrócić się do rzecznika.
Marcin Tarnowski, szef firmy SEMAR nie chciał odpowiedzieć na pytanie, dlaczego przedsiębiorstwo jest nierzetelne i lekceważy klientów. - Nie mam najmniejszej ochoty o tym z panią rozmawiać - stwierdził i odłożył słuchawkę.