W Bytowie poruszenie. Ukraińcy szykują się na przyjęcie rodaków pod swój dach.
Panika na Ukrainie
- Na Ukrainie mam mnóstwo znajomych i przyjaciół - mówi wzruszony i przejęty Mirosław Harasym, przewodniczący Związku Ukraińców w Polsce, Koło w Bytowie. - Od szóstej rano jestem z nimi w stałym kontakcie. Na gorąco relacjonują mi sytuację. Tam jest płacz, panika i przerażenie. Ludzie nie wiedzą, co robić. Niektórzy decydują się na ucieczkę. Ostatnio miałem informację, że Polska przepuszcza Ukraińców przez granice na ukraińskich dokumentach bez paszportów, niektórzy nie zdążyli ich wyrobić. Nie wiem, czy to prawda, to niepotwierdzona informacja.
Potrzebne wsparcie
Czy mieszkańcy Ukrainy spodziewali się ataku Rosjan?
- Niektórzy tak, ale oni przyzwyczajeni są do takiego zagrożenia od lat - mówi Harasym. - Większość myślała, że Putin na to się nie zdecyduje, że wszystko "rozejdzie się po kościach".
Harasym w swojej firmie zatrudnia 40 Ukraińców. - Na Ukrainie zostawili rodziny, dzieci - mówi pan Mirosław. - Są przerażeni, wydzwaniają do bliskich. Niektórzy starają się ich ściągnąć do Bytowa. Dwóch wyjechało, jak mi powiedzieli nie mogą tu spokojnie czekać na rozwój sytuacji, stwierdzili, że gdy na Ukrainie jest wojna, nie wyobrażają sobie tu siedzieć i zarabiać pieniądze. Wolą walczyć o ojczyznę.
Jestem przygotowany na przyjęcie 20 Ukraińców, matek z dziećmi, gdyby ktoś zaoferował również swój dach nad głową dla potrzebujących proszę o kontakt.
W sprawie przyjęcia Ukraińców Harasym rozmawiał już Ryszardem Sylką, burmistrzem Bytowa.
- Na temat ewentualne pomocy będę rozmawiał z wojewodą i starostą - mówi Ryszard Sylka. - W razie pilnej pomocy do dyspozycji mamy hotel przy Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji.
ZOBACZ TEŻ:
-
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?