Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SIPH wesprze Ukraińców i przedsiębiorców regionu słupskiego. "Pomożemy w wymianie informacji"

Wojciech Nowak
Wojciech Nowak
Krzysztof Piotrkowski
Słupska Izba Przemysłowa-Handlowa zwołała w środę, 30 marca, konferencję prasową, podczas której Izba poinformowała m.in. o tym, że zamierza bezpłatnie pomagać w nawiązywaniu kontaktu pomiędzy poszukującymi pracy Ukraińcami, a przedsiębiorcami z regionu słupskiego.

Słupska Izba Przemysłowo-Handlowa, wspólnie z przedsiębiorcami regionu słupskiego, chce pomóc uciekającym przed wojną Ukraińcom znaleźć pracę. SIPH chce ułatwić wymianę informacji między poszukującymi pracy uchodźcami, a przedsiębiorcami właśnie.

- Działanie te wynikają przede wszystkim z chęci niesienia pomocy i skierowane są do wszystkich przedsiębiorców regionu słupskiego, a nie tylko do tych zrzeszonych w naszej Izbie – podkreśla Tomasz Jerzak, sekretarz SIPH.

Według informacji, którymi dysponuje SIPH, z niektórych zakładów pracy w regionie odeszło nawet 30 proc. Ukraińców (chodzi tu oczywiście o męską część załogi w tych zakładach), którzy udali się na front. W związku z tym Izba ustaliła wspólnie z m.in. Centrum Inicjatyw Obywatelskich i Słupskim Centrum Organizacji Pozarządowych i Ekonomii Społecznej, że rejestrowani uchodźcy z Ukrainy będą natychmiast informowani o tym, aby rejestrowali się na stronie internetowej www.slupsk-ukrainie.pl i podawali tam informacje o swoim doświadczeniu zawodowym oraz jaką pracę mogliby podjąć w Słupsku i regionie. Poza tym Izba jest w stałym kontakcie z Powiatowym Urzędem Pracy w Słupsku.

- SIPH regularnie otrzymuje zebrane w ten sposób informacje i jesteśmy się gotowi się nimi podzielić z przedsiębiorcami, którzy się do nas zgłoszą. Równocześnie prosimy przedsiębiorców o to, aby zgłaszali swoje zapotrzebowanie na pracowników – mówi Jerzak.

Dzięki takiej wymianie informacji SIPH będzie mógł sprawniej dobierać pracowników do odpowiednich miejsc pracy. Izba chce będzie również pomagała obu stronom załatwianie wszelkich kwestii formalnych związanych z podjęciem pracy.

- Dotyczy to nie tylko osób objętych specustawą, ale wszystkich osób zza granicy, również innej narodowości niż ukraińska. W gronie członków Izby są firmy, które już zatrudniają imigrantów i są one gotowe podzielić się z innymi przedsiębiorstwami swoimi doświadczeniami za naszym pośrednictwem – wskazał Tomasz Jerzak.

Aktualnie SIPH we współpracy z przedsiębiorstwami będącymi członkami Izby, jest w stanie stworzyć około 200 miejsc pracy. Oczywiście, jeżeli kontakt z Izbą nawiążą kolejne firmy, liczba ta będzie rosnąć, zwłaszcza w związku ze zbliżającym się sezonem letnim.

Jak informuje Robert Firkowski, prezes SIPH, firmy regionu słupskiego są otwarte na pracowników zza wschodniej granicy, którzy wyrobili sobie już dobrą opinię wśród pracodawców. Wśród firm, które są członkami Izby, odsetek obcokrajowców w nich pracujących waha się od 1 do nawet 20 procent załogi.

Prezes Izby, zapytany o pojawiające się wśród części społeczeństwa obawy o to, że uchodźcy przejmą rynek pracy odpowiedział, że taka sytuacja raczej nie będzie miała miejsca.

- Uważam, że o swoje miejsca pracy mogą się jedynie obawiać te osoby, które po prostu nie chcą pracować. Dla przedsiębiorcy będzie to prosty wybór, ale nie obawiałbym się tego, że powstanie zagrożenie ze strony Ukraińców, którzy wyprą Polaków z rynku pracy. Firmy w regionie potrzebują coraz więcej pracowników, a trzeba jeszcze pamiętać, że część przedsiębiorstw przenosi swoje zakłady z Ukrainy do Polski, gdzie również potrzebne będą ręce do pracy. Pracy, którą Ukraińcy również będą mogli podjąć – zauważa Firkowski.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza