Sklep z komunizmem w tle

Proletariusze

Proletariusze

Karol Marks, ur. 5 maja 1818 r. w Trewirze w Prusach, zm. 14 marca 1883 r. w Londynie - filozof, ekonomista i rewolucjonista. Współzałożyciel I Międzynarodówki.
Fryderyk Engels, ur. 28 listopada 1820 w Barmen (obecnie Wuppertal) w Niemczech, zm. 5 sierpnia 1895 w Londynie - filozof i socjolog. Ideolog komunizmu, organizator i przywódca I i II Międzynarodówki.
Włodzimierz Lenin, właściwie Władimir Iljicz Uljanow, ur. 18 kwietnia 1870 w Symbirsku, zm. 21 stycznia 1924 w Gorkach Leninowskich. Polityk, przywódca rewolucji październikowej i Rosji Radzieckiej. Lider partii bolszewickiej. Teoretyk i ideolog komunizmu.

Zamiast modelek - używaną odzież reklamują tam twórcy komunizmu!

Duże czerwone banery z charakterystycznymi profilami Marksa, Engelsa i Lenina wiszą przed wejściem do sklepu z odzieżą używaną. W środku znajduje się stoisko tylko dla "burżujów", gdzie odzież jest droższa. Tańsze ciuchy leżą na stołach z emblematami kartek odzieżowych, które nawiązują do tych z lat 80. ubiegłego wieku. Nie zabrakło też sierpa i młota.

Niemal każdy przechodzień na chwilę przystaje, żeby przyjrzeć się nietypowemu sklepowi. Tymczasem Związek Radziecki, podobnie do hitlerowskich Niemiec, to państwo totalitarne, które wymordowało miliony niewinnych ludzi.

- Jednak to nie jest żadna manifestacja poglądów ani reklama ideologii - zapewnia Monika Warszewska, właścicielka sklepu, która zdaje sobie sprawę, czym był Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. - To tylko chwyt marketingowy. Nie chcieliśmy otwierać kolejnego szarego lumpeksu, jakich pełno na rynku. Na pewno jednak nie reklamowałabym sklepu za pomocą swastyki czy portretu Hitlera.
Co ciekawe, "wielka trójka" komunistów spogląda wprost na... posąg Maryi, matki Jezusa z Nazaretu. Właścicielka nie obawia się jednak protestów. Przyznaje, że sama ma poglądy zdecydowanie prawicowe a komunistyczną otoczkę sklepu należy postrzegać z przymrużeniem oka.

Klienci, z którymi rozmawialiśmy byli raczej rozbawieni niż zażenowani. - To bardzo ciekawa propozycja - śmieje się Bożena Kudybska ze Słupska. - Te obrazki przypominają mi dawne czasy, które wspominam z sentymentem. Taki sklep nie powinien nikomu przeszkadzać.