Porażka Energi Czarnych po serii czterech zwycięstw. Zatrzymani zostali w Starogardzie Gdańskim, gdzie wszystkim rywalom gra się ciężko. Zasłużona wygrana Polpharmy, który wykorzystała wszystkie swoje atuty czyli grę pod kosza do Martynasa Sajunasa i grę z kontry, która najbardziej zabójcza dla Czarnych okazała się w czwartej kwarcie.
Jeszcze w trzeciej Czarni prowadzili nawet 13 punktami. Potem jednak masowo popełniali straty, a Antony Miles i Thomas Davis napędzali szybkie ataki. Ale kto wie, czy o wyniku nie zdecydowało imponujące 10 zbiórek Łukasza Diduszki (obchodził w sobotę 31 urodziny) z czego aż sześć, w ataku po których gospodarze ponawiali akcje.
Raport po meczu
Mecz był wyrównany, emocjonujący i momentami stał na bardzo dobrym poziomie. Do przerwy bohaterem meczu był Matas Cesnauskis, który rzucił 17 punktów trafiając pięć niesamowitych trójek. Po przerwie był starannie pilnowany, ale inni gracze nie wykorzystali większej swobody. Dobry mecz zagrał Grzegorz Surmacz. Zabrakło zbiórek Kravisha i Bachynskiego oraz ziemnej głowy Goodsa i Lewisa. Zwłaszcza ten drugi był antybohaterem popełniająca aż 8 strat. W drugiej połowie nie zagrał Marcus Ginyard, który doznał urazu nogi, i brak tego gracza był bardzo widoczny.
Mimo to Czarni nie zagrali złego meczu. To rywal był lepszy i wygrał niesiony entuzjazmem graczy i kibiców.
SKS Polpharma Energa Czarni Słupsk – Siarka Tarnobrzeg 83:78 (19:20, 21:26, 21:18, 22:14)
Czarni: Lewis 13(1), Kravish 13, Bachynski 2, Seweryn 4, Surmacz 15(2), Ginyard 0, Goods 14(2) Cesnauskis 17(5)
SKS Polpharma: Miles 18(1), Diduszko 14(1), Sajus 18, Flieger 15(2), Davis 10, Mirković 4, Szenk 4
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
