Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk Wrocław - Czarni Słupsk 83:68 (zdjęcia, wideo)

Rafał Szymański, Paweł Sikorski
Łukasz Capar
Śląsk Wrocław obnażył słabości Energi Czarnych w defensywie i grze zespołowej. Wygrał pewnie 83:68. - Trudno mi coś mądrego powiedzieć. Byliśmy słabsi - skomentował Dainius Adomaitis, słupski coach.
Śląsk Wroclaw - Energa Czarni Slupsk

Śląsk Wrocław - Energa Czarni Słupsk

Gra we Wrocławiu ze Śląskiem, niegdyś głównej marce polskiej koszykówki to zawsze ekscytujące przeżycie. W hali Orbita mecz słupszczan oglądało około 2000 widzów. Czarne Pantery zaczęły od prowadzenia 5:0 i kontroli niezbyt wysokiego tempa spotkania. Wydawało się, że droga do podwyższenia zdobyczy będzie wiodła przez graczy podkoszowych, ale ani Dawid Weaver ani Scott Morrison nie mieli dobrych pierwszych dwudziestu minut.

Podobnie zresztą było po przerwie. Bardzo trudno gościom przychodziło grać składnie w ofensywie. O ile jeszcze w pierwszej kwarcie słupski zespół radził sobie w defensywie, to w drugiej bardzo łatwo dawał sobie wbijać punkty. Pomysłowe akcje Roberta Skibniewskiego (już do przerwy miał sześć asyst) z Aleksandarem Mladenoviciem przynosiły punkty i zostawiały słupskich gracy z bezradnymi minami, gdy schylali się po piłkę odbijającą się na parkiecie po wypadnięciu z kosza. Słupszczanie grali jakby z mniejszą koncentracją, mieli straty, ani Hinson, ani Roszyk, ani Burrell nie potrafili zatrzymać Skibniewskiego. Nie istniał, po raz kolejny, Kikowski.

Słupszczanie w trzeciej kwarcie ruszyli do odrabiania strat, ale o ile w defensywie jeszcze zaczęło przynosić to rezultaty, to w ataku nadal nadziewali się na obronę Śląska. W czwartej kwarcie zryw gości także nie przyniósł rezultatu. Goście nie mieli pomysłu na wrocławian, nie potrafili zatrzymać bardzo zespołowo i z pomysłem grających gospodarzy. Śląsk miał 19 asyst! Słupszczanie nie zagrali dobrze ani jako zespół, zabrakło także zawodnika, który porwał by innych do boju. Burrell, najlepszy strzelec zdobył dużo punktów, w chwili gdy wynik spotkania był już przesądzony.

- W każdym meczu gramy o szacunek kibiców. Teraz to nam się udało - mówił po spotkaniu Robert Skibniewski , lider wrocławian.

Śląsk Wrocław - Energa Czarni Słupsk 83:68 (17:17, 26:15, 16:16, 24:20)

Śląsk: Jakub Koelner 3 (1), Robert Skibniewski 13 (2), Aleksander Mladenović 18, Piotr Niedźwiedzki 6, Bartosz Bochno 0, Qa'rraan Calhoun 8 (2), Paul Graham 11, Akselis Vairogs 20 (3), Slavisa Bogavac 2, Paweł Buczek 2.

Energa Czarni: Stanley Burrell 17 (1), Darnell Hinson 8 (2), Krzysztof Roszyk 2, Paweł Kikowski 5 (1), Mantas Cesnauskis 12 (2), David Weaver 9, Scott Morrison 4, Paweł Leończyk 11.

Pozostałe środowe wyniki:
PGE Turów Zgorzelec - Anwil Włocławek 87:60 (22:12, 29:13, 16:14, 20:21)
PBG Basket Poznań - Polpharma Starogard Gd. 64:82 (22:20, 14:20, 14:17, 14:25)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza