Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słowińska Grupa Rybacka ma pieniądze na dotacje

Alek Radomski [email protected] Fot. Łukasz Capar
Na pytania czytelników odpowiadała Ewelina Laskowska, specjalistka ds. projektów z Słowińskiej Grupy Rybackiej.
Na pytania czytelników odpowiadała Ewelina Laskowska, specjalistka ds. projektów z Słowińskiej Grupy Rybackiej.
Do połowy czerwca można ubiegać się o dofinansowanie z puli unijnych środków, jakie udało się pozyskać Słowińskiej Grupie Rybackiej.

To zagadnienie było tematem dyżuru w "Głosie" specjalistów z SGR.

Jest o co walczyć, bo w tym rozdaniu SGR planuje rozdysponować między beneficjentów około 13 mln zł. Najwięcej do zyskania mają ci, do których program jest skierowany, czyli rybacy i osoby lub firmy związane z przetwórstwem rybnym. To dla nich zaplanowano około sześć milionów złotych. Kwota, o którą mogą ubiegać w jednym wniosku, to maksymalnie 450 tys. zł (jedna osoba może złozyć maksymalnie dwa wnioski). Wsparcie w tym wypadku sięga 60 proc. kosztów planowanej inwestycji.

Ale SGR ma pieniądze nie tylko dla rybaków. Ponad pięć milionów złotych zarezerwowano dla wnioskujących o środki na otworzenie działalności gospodarczej, ale pod warunkiem, że proponowane usługi będą skierowane do lokalnej ludności.

Podczas telefonicznego dyżuru w redakcji "Głosu Pomorza", Ewelina Laskowska, specjalistka ds. projektów z Słowińskiej Grupy Rybackiej, odpowiadała na pytania czytelników.

- Mam w Ustce pensjonat, chcę zamontować w nim windę dla niepełnosprawnych. Czy mam szanse na dotację?

- Jak najbardziej. Winda będzie nową usługą. Taki projekt kwalifikuje się, by wesprzeć go finansowo do 60 proc. jego kosztów.

- Niedawno przeprowadziłem się do Ustki. Planuje otworzyć tu myjnię samochodową. Na jakie wsparcie mogę liczyć?

- Można się starać o dofinansowanie na jej budowę, ale wniosek musi być dobrze umotywowany. W takim wypadku większe szanse mają osoby mieszkające na terenie stowarzyszonych gmin przez okres dłuższy niż trzy lata, i które nie otrzymały wcześniej unijnego dofinansowania. Dodatkowe punkty do wniosku pozyskają również ci, którzy są członkami naszego stowarzyszenia. Roczne wpisowe wynosi 50 zł.

- Czy w tym naborze mogą uczestniczyć samorządowe jednostki publiczne?

- Niestety nie. Taka szansa będzie dopiero przy następnym naborze. Obecny skierowany jest bezpośrednio do sektora gospodarczego. Termin kolejnego naboru, w którym o środki będą mogły starać się na przykła gminy, dopiero jest ustalany. Najpewniej obędzie się na jesień.

- Czy przy ocenie wniosku liczy się wkład własny oraz czy trzeba go udokumentować?

- Liczy się, ale wystarczy samo oświadczenie, że wkładem się dysponuje. Natomiast w biznesplanie załączanym do wniosku, należy podać swój majątek. Nie potrzeba też wyciągów z banku czy oficjalnych informacji o kredycie. W momencie podpisania umowy z urzędem marszałkowskim, który przyznaje dofinansowanie, podpisuje się weksel in blanco, co ma zobowiązać beneficjenta do realizacji inwestycji.

- Jak długo muszę prowadzić działalność gospodarczą po otrzymaniu wsparcia?

- Minimum pięć lat. Również przez pięć lat trzeba używać sprzętów, które zostały zakupione za pozyskane środki. Do tego przez pierwsze trzy lata trzeba wykazywać płynność finansową.

- Jestem armatorem, który chce zająć się wynajmowaniem kutra dla wędkarzy morskich. Czy dostanę pieniądze na jego adaptację, założenie działalności i reklamę?

- Są duże szanse, a dofinansowanie w tym wypadku będzie opiewać na 60 procent kosztów pod warunkiem, że kuter będzie cumować na terenie portu leżącego na terenie stowarzyszonej gminy, czyli w Ustce, Jarosławcu czy Rowach. Na reklamę można przeznaczyć 10 procent wartości dofinansowania. Reszta pójdzie na adaptację i sprzęt, na przykład wędki, ale będą one musiały wytrzymać pięcioletni okres eksploatacji.

- Czy muszę mieć zarejestrowaną działalność gospodarczą w momencie składania wniosku?

- Nie, ponieważ pieniądze są przeznaczone właśnie na jej rozpoczęcie. Dopiero przed podpisaniem umowy z urzędem marszałkowskim działalność musi być zarejestrowana.

- Jeśli mój wniosek wygra, to kiedy dostanę pieniądze?

- SGR ma 45 dni na weryfikację wniosku. Potem wysyłany jest do urzędu marszałkowskiego, który ma trzy miesiące na jego ocenę merytoryczną. Jeśli są jakieś błędy, to beneficjent ma około miesiąca na poprawki. Do przelania pieniędzy na konto, dochodzi po około pół roku od złożenia wniosku.

Jakie projekty maja szanse?

Unijne pieniądze, które pozyskała grupa, podzielona na cztery tematyczne zakresy. Na pierwszy, w tym rozdaniu, a dotyczący wzmocnienia konkurencyjności obszaru przeznaczono 1,5 mln. zł. Organizacje pozarządowe mogą się ubiegać o dofinansowanie budowy infrastruktury turystycznej na terenie ogólnodostępnym, kąpielisk, chodników, a nawet wiat, czy przystanków i parków.

Drugi i najważniejszy, cieszący się relatywnie małym zainteresowaniem, skierowany jest do armatorów i osób związanych z rybołówstwem. Z tej puli przeznaczonej dla rybaków można pozyskać do 450 tys. zł np. na remont kutra, czy zaadoptowanie go do prowadzenia działalności turystycznej. Rybacy mogą z starać się też o pieniądze na szkolenia, a nawet studia.

Trzeci zakres, gdzie przeznaczono ponad 5 mln zł. skierowany jest dla osób, które chcą otworzyć działalność gospodarczą. O pieniądze na jej założenie można się starać, ale pod warunkiem, że wykonywane przez beneficjenta usługi skierowane są do miejscowej ludności.

Ostatni zakres to ochrona środowiska. Osoby fizyczne oraz organizacje mogą starać się o pieniądze np. na kształtowanie linii brzegowej, zabezpieczenie kąpielisk czy rekultywację zbiorników wodnych.

Słowińska Grupa Rybacka zaprasza zainteresowanych pozyskaniem finansowego wsparcia do swojego biura przy ul. Marynarki Polskiej 30 w Ustce. Specjaliści z SGR dyżurują również pod numerem telefonu 59 814 45 09.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza