Słupsk. Brutalny rozbój: trzy kobiety biły i kopały swoją koleżankę na oczach jej 8-letniego syna

- Zaraz po wejściu do mieszkania kobiety rozpoczęły awanturę - powiedział nam Jacek Bujarski, rzecznik słupskiej policji - Powodem była zazdrość o chłopaka jednej z nich. W pewnym momencie napastniczki zamieniły argumenty słowne na siłowe i rzuciły się z pięściami na poszkodowaną.

Zaatakowana 24-latka nie miała szans w konfrontacji z trzema agresywnymi kobietami. Biły i kopały ją po całym ciele. Ciągnęły za włosy i uderzały głową o podłogę. Odgłosy bijatyki obudziły 8 -letniego synka poszkodowanej. Przerażony chłopczyk patrzył jak rozwścieczone kobiety katują jego matkę.

Jedna z nich w pewnym momencie zaczęła dusić ofiarę. Pozostałe w tym czasie zajęły się plądrowaniem mieszkania. Ukradły m.in. buty, telefony komórkowe, torebkę i rzeczy osobiste.

Po wszystkim odjechały taksówką. W tym czasie zaalarmowani policjanci byli już w drodze. - Powiadomili nas sąsiedzi poszkodowanej, których zaniepokoiły odgłosy awantury - mówi Jacek Bujarski.

Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze udzielili poszkodowanej kobiecie pierwszej pomocy. Z objawami wstrząśnienia mózgu przekazali ją pod opiekę lekarzy. Pobita miała m.in. liczne siniaki na twarzy i widoczne ślady po duszeniu na szyi.

Agresywne napastniczki niedługo cieszyły się wolnością. Po krótkim czasie dwie z nich zostały zatrzymane przez policję w okolicach ulicy Towarowej. Trzecią dziś rano zatrzymano w jednym z mieszkań w centrum miasta.

Wszystkie kobiety - 20-letnia Magdalena S., 24-letnia Sylwia S. i 25-letnia Kamila H. są mieszkankami Słupska. - Wcześniej nie były notowane na policji - powiedział nam Jacek Bujarski - Dzisiaj zostały już przesłuchane i postawiono im zarzuty dokonania rozboju.

Wszystkim grozi do 12 lat więzienia. Na razie jednak przybywają na wolności.

Prokuratura Rejonowa w Słupsku zastosowała wobec nich dozory policyjne, zakaz opuszczania kraju oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej.